-
Kółkowa Anety
Testowałam kilka dni chustę kółkową made by Aneta
Moim zdaniem jest świetna. Szerokie ramię bez problemu wygodnie się układa. Miałam lnianą, która jest przewiewna i typowo letnia, materiał nie ucieka z kółek, czyli same plusy. Polecam.
Dodam że nosił też mój niemąż i moja mama. Też im się podobało. Zaraz wrzucę zdjęcia w odpowiedni dział 8))
-
Agnen dziękuję serdecznie za wątek i opinię.... :thanks:
-
Hmm-dobrze trafiłam?Coś mało osób się wypowiedziało :?
Chusta Anety zaurocza kolorem.Cudowny,od razu wpada w oko i serce.
Krótkość wcale mi nie przeszkadzała.Przynajmniej nic mi się nie plątało w okolicach kolan :wink:
Uszyta niezwykle starannnie.
Materiał świetnie otula ramię.Dociąga się świetnie.
Nosiłam w niej 12 i 7 kg-równie wygodnie.
Jednego dnia miałam u siebie 4 kólkowe różnych firm.Chusta Anetki była najlepsza :D
-
Dziękuję serdecznie!!! :) A z tym, że mało opinii póki co, to się zgadzm ale mam wielką nadzieję , że z czasem ich przybędzie :)
-
Ja miałam już obie długości, więc mogę się wypowiedzieć :D Po pierwsze- bardzo fajna tkanina- typowo letnia, przewiewna a jednocześnie o zadziwiająco dobrej nośności. Turkusik- po prostu piękny! Kółka- jak dla mnie ok- trochę większe niż w Babylonii, którą mam ale w niczym to nie przeszkadza jeśli chodzi o dociąganie i trzymanie materiału. Długość... cóż- najpierw miałam krótszą i wydawała mi się dziwnie "za krótka" ale po kilkakrotnym założeniu doszłam do wniosku, że to wcale nie wada a zaleta- po prostu kwestia przyzwyczajenia i nic się nie majta między nogami- dłuższa okazała się za długa jednak :D w porównaniu do tej niebieskiej... Ramię szerokie, bardzo wygodne - wygodniejsze dla mnie niż w mojej BB. Jedyny minus to to, że się strasznie gniecie - ale to taka tkanina, co poradzić... Gdyby była ankieta, dałabym 5 :D
-
to ja poprosze o zdjecia :)
-
To ja tez napiszę, choć nie miałam tej wędrującej chusty, ale mam za to na stałe dwie inne chusty od Anety - ecru i brązowa-czekoladowa, obydwie lniane z haftowanej tkaniny.
Po pierwsze: to były moje najlepsze chusty na letnie upały - kiedy temperatura była już tak wysoka, że w niczym nie dało sie nosić, chusty Anety nadal były ok - są super przewiewne i cieniutkie (len z bawełną).
Po drugie bardzo, bardzo dobrze noszą - moje 9-kilogramowe maleństwo spokojnie sobie w nich jeździ.
I po trzecie - sa śliczne, ostatnio szczególnie eksploatuje brązy :)
-
piekne zdjecia :)
sliczna chusta, do twarzy Wam :)
-
Sliczn ta chusta i piekne zdjecia :D
-
Jestem posiadaczką dwóch anetkowych chust. Jedna lniana, masywniejsza, druga z haftowanego lnu cieniutka. Obie rewelacyjne. Cienka doskonała na upały, przewiewna, a świetnie nosi moją dwunastokilogramową Basię, w zieloną grubszą to nawet Ewcię 16kg wkładałam i super. Chociaż Ewa ma już a długie nogi i nie jest nam w kółkowej tak komfortowo jak niegdyś :)
Obie chusty uszyte starannie, w porównaniu do bawełnianej czereśni Kangoogoo lny anety lepiej noszą.
-
:shock: ale śliczne zdjęcia :lol: :lol:
a chusta bardzo Wam pasuje, idealnie :)
-
Fotki jak z folderu reklamowego, boskie. A kolkowa Anety baardzo lubie :wink:
-
Dzięki Dziewczyny! :kiss: miło bardzo to wszystko czytać... niech się noszą jak najlepiej :wink:
-
przepisze coś swojego z wątku kolejkowego
Wiecie co nosiło mi się w niej super. I po raz pierwszy było mi wygodnie w kółkowej
(wydaje mi się, że to dzięki innemu szyciu ramienia niż w tej którą mam.)
bardzo bardzo polecam
-
-
Re: Kółkowa Anety
I ja.. :wink:
Chusta jest ekstra!
Bardzo ładnie obszyta,super materiał(len z haftem)
Fajne,wygodne ramie :D
A z Anety przesymatyczny,ekspresowy krawiec :kiss:
-
Re: Kółkowa Anety
Bardzo mi miło Dziewczyny czytać ciepłe słowa :oops: dziękuję Wam :kiss:
-
Re: Kółkowa Anety
Od razu napiszę, że była to pierwsza chusta kółkowa, z jaką miałam okazję spotkać się na dłużej (obmacywania, czy przymierzania na minutę nie liczę).
Zaskoczyło mnie to, jak cieniutki jest materiał (haftowany len), z którego chusta jest uszyta. Przyzwyczajona jestem do grubszych i bardziej "mięsistych" materiałów. Wydawało mi się, że z tego powodu może być niewygodnie, ale nie było. Całkiem dobrze układało się materiał pod pupą, rewelacyjnie dociągało, a ramię wprost niewiarygodnie wygodne. No i przy okazji malutko miejsca zajmuje.
Wybrałam się z chusta na ekstremalne testowanie - wyprawa w miasto bez wózka. I tu już niestety przy moim 12 kilowcu nie do końca zdała egzamin. Po jakimś czasie bolała mnie cała ręka, na której opierał się ciężar. Dobrze, że moje dziecię już mobilne, to samo ganiało. Chusta ściągnięta pod pachami sprawdziła się nam jako szelki!
No i chyba najważniejsze na koniec - jest prześliczna! Delikatny hafcik, dłuuugi ogon, ścięty po skosie, bardzo dokładnie obszyte brzegi.
-
Re: Kółkowa Anety
Testowałam dłuższą, białą (beżową?). Chusta śliczna, delikatna, cieniutka. Pięknie i starannie uszyta.
Z powodu choroby nie mogłam wyjść w plener, nosiłam tylko po domu. To był mój pierwszy raz z chustą kółkową, okazało się, że potrafię ją założyć i dociągnąć :), jednak samo noszenie na jednym ramieniu mnie nie przekonało...
Są dwie możliwości - albo coś zrobiłam źle, albo chusta jest nieodpowiednia już dla 7-kilowców? W każdym razie już po paru minutach bolało mnie ramię... Nie wyobrażam sobie wyjścia na spacer w takiej chuście. Powtarzam, że nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z chustą kółkową, możliwe, że źle rozłożyłam materiał na ramieniu (patrz zdjęcie :? ).
W każdym razie gdybym miała kupować kółkową (a się przymierzam, na krótkie wypady), wzięłabym jednak skośnokrzyżową.
Ale bardzo dziękuję za możliwość potestowania, kółkowy debiut za nami :)
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/d...EK69pb06xB.jpg
-
Re: Kółkowa Anety
Dziękuję serdecznie za wszystkie opinie :thanks: