Od siedzenia na Flickrze...

... boli mnie nadgarstek prawej ręki, operujący intensywnie myszką i scrollem...
Piękne mietki...
http://www.flickr.com/photos/23526316@N06/

Farbowane pieluchy tetrowe. Któraś z Was tak próbowała???
http://www.flickr.com/photos/happy_olya/2315372402/
http://www.flickr.com/photos/happy_olya/2315372690/

I te materiały... Serce wyrywa się do monitora i prawie pazurkami po nim drapię...
Pięęęęęękne...
Ech...
Rozmarzyłam się...
http://www.flickr.com/photos/metrosupia ... 653322914/
http://www.flickr.com/photos/metrosupia ... 653322918/
http://www.flickr.com/photos/metrosupia ... 657479368/

oczu nie mogę oderwać od tych materiałów, przepiękne!! Już widzę co mogłaby z nich wyczarować Ania z Tulikowa... :love:

Ja też już dawno zakochałam się w tkaninach Amy Butler i innych projektantów.
Zastanawia mnie jedno - czy to tak trudno wyprodukować ładne tkaniny? Bo wydaje mi się, że zdolnych projektantów u nas nie brakuje. Przecież tu nie potrzeba jakiś skomplikowanych wzorów, a nie pstrokacizny, która króluje w naszych sklepach. Do tego znaleźć ładne wzorki dla dzieci to już nie lada sztuka. A może to technologia u nas jeszcze kuleje?

Ok, wyżaliłam się, a teraz wracam do oglądania AB :)

przepiękne te materiały :love: a MT.. ehhhhh.... kilkanaście bym sobie wybrała :D

I po co ja tam wchodziłam......

Ten mi się baaaaaaaaardzo podoba: http://www.flickr.com/photos/23526316@N06/2622147588/

:rolleye: :rolleye:
japierdziule ale materiały


już widze te MT w wyobrazni :roll:

Cytat:

---

Zamieszczone przez salgonya

J A może to technologia u nas jeszcze kuleje?

---

Nie kuleje tylko padła... cała Łódź kiedyś była włókiennicza... Widok jak z "Ziemi Obiecanej", czyli dymy z kominów, ludzie pracujący na trzy zmiany i .... wszystko padło. W tej chwili co roku Politechnikę opuszcza garstka absolwentów specjalizacji Architektura Tekstyliów (czyli dokładnie tych, których zadaniem jest projektowanie wzorów i faktury) i druga garstka o podobnej specjalizacji z eP... i zwykle nie pracują w zawodzie.... Miałam swego czasu praktyki w jednym z jeszcze istniejących zakładów włókienniczych. Dosłownie chodziły trzy krosna... Z tego co wiem, nieco lepiej jest z dzianinami, ale te akurat nas zbytnio nie interesują.

Smutne, to co piszesz, Agatkie :(
Nawet nie wiedziałam, że jest taki kierunek, jak Architektura Tekstyliów. Chętnie bym sobie tam postudiowała :)

Pozostaje nam chyba sprowadzać tkaniny zza kałuż większych i mniejszych...