Wersja do druku
Dziś w Lublinie na Lipowej przy Plazie widziałam mamę z maluszkiem w 2X w niebieskiej chuście.
Mama młoda, szczupła brunetka, z prostymi włosami do ramion :)
No i byliśmy na wycieczce w skansenie :)
Tam niestety widziałam wisiadło :(
A może nas ktoś tam widział. Tata nosił w kółkowej babylonii a ja potem na plecach w Havanie :)
Brawa dla taty :applause::applause::applause::applause:
a my niestety w domu :( za duzo pracy :( ciekawi mnie kiedy będziemi mieli czas :hide:
zazdroszcze tak przyjemnie spędzonego czasu :)
Zazdroszcze wycieczki do skansenu - ja musze nadrobic z Blanka koniecznie.
Ja stawiam na mmadzik;)
uuu mnie te z nie było
ja za ot dzis chrzcilam w chuscie:)
Prostuję - 26.06 nie było nas w Lublinie :) Tzn. rano chwilę byliśmy, ale nie w chuście ;) A potem już wyprawa :)Cytat:
Zamieszczone przez sylvetta
Zgłaszam uprzejmie, że nie byłam to ja:mrgreen:
W tym czasie bujałam się właśnie po Starym Browarze (w Poznaniu) w szarym Sweet Place kaszmirowym, co lepsze- z nieswoim dzieckiem:lol:, znaczy się z moim własnym 2-miesięcznym chrześniakiem:thumbs up:
W skansenie bylismy z Mają w MT ale.... miesiąc temu hihihi, ale pozdrawiamy :)