Do śmiechu - przesłała mi koleżanka, też chustomama..

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...744335&v=2&s=0

może i śmieszne.
ale ja serdeczną antypatią darzę autorkę śmieszności.
więc się ostentacyjnie śmiać nie będę. :evil:

czytałam :lol: :lol: :lol: :lol:

Cytat:

---

Zamieszczone przez pasja

ale ja serdeczną antypatią darzę autorkę śmieszności.
więc się ostentacyjnie śmiać nie będę. :evil:

---

powiało chłodem

Cytat:

---

Zamieszczone przez hanti

Cytat:

---

Zamieszczone przez pasja

ale ja serdeczną antypatią darzę autorkę śmieszności.
więc się ostentacyjnie śmiać nie będę. :evil:

---

powiało chłodem

---

bo ja lodowata królowa śniegu jestem, kiedy mi ktoś za skórę zalezie :)

Dobre :D :D

No nie ale się uśmiałam, tekst o martwym dziecku normalnie mnie rozwalił :lool: :lool: :lool: :lool:

świetne :lol:

Cytat:

---

Zamieszczone przez pasja

może i śmieszne.
ale ja serdeczną antypatią darzę autorkę śmieszności.
więc się ostentacyjnie śmiać nie będę. :evil:

---

Dela ma baaardzo specyficzna naturę :) ja też miałam z nią z poczatku spięcia ale serce ma dobre.


ale tekst naprawdę mocny :D

nie wiem czy się śmiać, jakieś mam mieszane uczucia, ja jakoś w te sensacje nie wierzę może dlatego że jakoś z życzliwością ludzi się spotykam, a może w innym środowisku się obracam, no nie wiem ????

Śmieszne :)
Jednak cieszę, się że mnie takie rzeczy nie spotykają bo bym nie był taki opanowany, a nawet jeżeli na zewnątrz bym był spokojny to bym się wściekał w środku. :/

z uduszeniem dziecia, to chyba dość popularne, ja zawsze odpowiadam, że skoro przeżyła x miesięcy to jest szansa...

Mój mężczyzna na teksty o uduszeniu odpowiada, że Mały ma tam pod spodem butlę z tlenem i jak potrzebuje to sobie pociąga :lol:

Cytat:

---

Zamieszczone przez ZuZaZo

Cytat:

---

Zamieszczone przez pasja

może i śmieszne.
ale ja serdeczną antypatią darzę autorkę śmieszności.
więc się ostentacyjnie śmiać nie będę. :evil:

---

Dela ma baaardzo specyficzna naturę :) ja też miałam z nią z poczatku spięcia ale serce ma dobre.

---

taaa, bardzo specyficzną dela ma naturę... aż mi się przypominać nie chce, jak bardzo...

:lool:

Ja też się często spotykam się z tym, że "dziecko nie ma czym oddychać" albo, że takie skrępowane, biedne, ruszać się nie może :wink:

Najlepsze te deseczki :lol: Moja mama też mi kupiła rożek ze sztywnym wkładek kokosowym i nie mogła zrozumieć czemu go wyjęłam :lol: przecież lepiej dziecku na prostym leżeć.

ale to przeciez nie jest slynna deela ? no nie?

Uśmiałam się jak fretka :D

To już gdzieś było na forum :) śmieszne :)