pewnikiem niektóre z Was trafiły na tą stronę,
o zgrozo :evil:
http://www.storchenwiege.com/afterbabyuses.htm
a te podusie normalnie straszyć mnie będą po nocach :
http://www.storchenwiege.com/quiltauction.htm
no mają sobie ludzie pomysły eeeeh
Wersja do druku
pewnikiem niektóre z Was trafiły na tą stronę,
o zgrozo :evil:
http://www.storchenwiege.com/afterbabyuses.htm
a te podusie normalnie straszyć mnie będą po nocach :
http://www.storchenwiege.com/quiltauction.htm
no mają sobie ludzie pomysły eeeeh
Nie rozumiem oburzenia Koleżanki :) przecież jak chusta nei jest juz potrzebna, to po co ma lezec i się kurzyc? Sama wykorzysywałam i wykorzystuję chustę na milion sposobów - oczywiście do noszenia, a to jako kocyk, a to jako siedzisko gdy wózek się zasika, a to jako ręcznik plazowy, czy też hamak.
Normalka :) wkońcu chusta jest dla nas a nie my dla chusty.
:rolleye: :lool: :rolleye: :lool:Cytat:
Zamieszczone przez irlaaa
padłam :lol: :lol: :lol:
(powiedziala ta co ma zasłone na okno z Inki :wink: :lol: )
Oooo nie nie moja Droga Koleżanko :lol: ja rozumiem wiele, elastyczność ma jest równie duża ale w paszczu konia????
normalką jest kocykowanie, hamakowanie, odsłonecznianie, ba nawet zagłównikiem nierzadko bywają ( tu przoduje mój M )
ale żeby aż tak,
no ale ja z tych co węza w kieszeni chyba mają, bo dopóki coś SAMO nie zginie śmiercią naturalną, ratuję, pieszczę co by żywotność przedłużyć.
Jasne jak się spsuje to o ile nie ma to wartości emocjonalnej zostaje zastąpione nowym.
a z chustami to chyba podobnie :) więc tych to chyba nie kochali :wink:
chusta na motor? niezly pomysl, chyba skorzystam, bo jak mnie m wozi to mam zawsze wrazenie,ze spadne :)
Fakt z zycia wzięty (nieraz niestety - Młody żłopie a czasem spodni na zmiane zapomnę) i wraca jak gwiazda bez gatek ale w chuście ;)Cytat:
Zamieszczone przez Jasnie Pani <img src=\"{SMILIES_PATH}/icon_smile.gif\" alt=\":)\" title=\"Smile\" />
Ok, tu się zgodzę - to było przegięcie :lol:Cytat:
Zamieszczone przez ZuZaZo
Oł Dżizas, pokrojone chusty, normalnie świętokradztwo :roll:
A tak serio - mnie też by było szkoda tak je poniewierać, jak już by mi dzieci powyrastały, to sprzedałabym, odzyskując kasę, a one służyłyby dalej komuś innemu. Za drogie są na szycie poszewek na poduszki IMO.
zgadzam sie ... a tam cena napisana minimalnie 95 $ ... za poduszke ... hmmmm.... no chyba że juz bylyby tak dziurawe....Cytat:
Zamieszczone przez Budzik
:)
a mnie się podoba kreatywność potępiona :)
choć wyeksploatowanej w ryju świni chusty bym nie kupiła.
Jakiś czas temu byliśmy w Białowieży i tak jakoś zapomnieliśmy zatankować :ups: Do Hajnówki jechaliśmy już na oparach i w głowie Świtały różne czarne myśli. Niestety uświadomiliśmy sobie że nawet linki holowniczej nie mamy. Zgadnijcie jaki pierwszy pomysł wpadł mi do głowy :twisted:
Nie wiem czy jakby co do czego przyszło to pozwoliłabym na zbezczeszczenie mojego indio, ale właśnie z takich zdjęć to zapamiętałam.
a nie pomyslalyscie,ze moze ktos tak sie przywiazal,ze rozstac sie nie moze? Dzieci wyrosly,ale sentyment pozostaje i chociaz poduszki przypominaja o pieknych chwilach :)Cytat:
Zamieszczone przez aniagry
ja rozumiem narzuty, kocyki, i tym podobne. ale mi by jednak bylo szkoda pociac chuste - az sie serce kraje jak sie patrzy na te quilty, chociaz fakt, ze sliczne. Wolalabym juz sprzedac/ pozyczyc, zeby komus innemy dobrze sluzyly.
ale jesli sie przywiazal, to czemu sprzedaje :)Cytat:
Zamieszczone przez mamusia_kajtusia
:shock: Ktoś pokroił moją inkę!
Zszokowała mnie linka holownicza, uprzęż dla konia i smycz dla psa.. :)
Ciekawe czy kiedyś w Polsce nadejdą takie czasy...
taaa, ale tamta z watku to owa pani w lumpeksie wygrzebala, a ze byla tania to wziela na szmaty ;)
i bardzo lubie tworczosc chustowa - sama mam torebke z kawalkiem indio i jest cudna :) i juz sie zastanawiam co zrobic z dwoch kawalkow ktore bede miala jak skroce za dlugie na mnie szmaty...
Chusteczki na szyję ;-) mój syn uwielbia atelkową chusteczkę z kawałkiem mrocznego honsiaka, zimą były regularne bitwy, które dziś będzie nosić honsiaka, a które zarę ;-)
wiem, ze watek stary, ale zdaje sie ktos nie doczytal, ze te poduszki to byla aukcja na wybudowanie sierocica w Etiopii, stad te ceny...
A ja bym wolala cos zrobic - chocby i bieznik na stol ;) jesli bym nie miala serca sie rozstac.