-
Zielona Góra dziś :)
Mój mąż donosi, że widział dziś tatę zamotanego w kieszonkę :) Pan był zamotany w coś brązowego, raczej nie idealnie gładkiego ale i nie pasiaka... Stwierdził, że mogło być to coś ala grecja ;) a i pan był widziany dwukrotnie, raz na wiadukcie na sulechowskiej a później w okolicach kasyna przy parku tysiąclecia :)
-
Brązowa Zara może?
Nie widziałam pana dziś, ale ostatnio widziałam panią w takowej.
-
wiem, mówiłaś :) dlatego mi się skojarzyło ale po zdjęciach nie mógł stwierdzić czy to zara była :)