Polecam ciekawy artykuł na temat ekspansji producentów jednorazówek w Chinach i Indiach:
http://www.commondreams.org/headlines06/0511-04.htm
Ciekawy tekst, warto przeczytać.
Swoją drogą fajnie w angielskim nazywane są wielorazówki 'real nappies' :)
Wersja do druku
Polecam ciekawy artykuł na temat ekspansji producentów jednorazówek w Chinach i Indiach:
http://www.commondreams.org/headlines06/0511-04.htm
Ciekawy tekst, warto przeczytać.
Swoją drogą fajnie w angielskim nazywane są wielorazówki 'real nappies' :)
ciekawy tekst. mnie przeraża, bo choć jest bardzo ogólnikowy, pokazuje dobitnie, że działania marketingowe nie mają na celu wychodzenia naprzeciw potrzebom, ale stwarzanie tych potrzeb. czyli... przekonajmy ludzi, że chcą właśnie tego, bo zyskamy na tym pieniądze - motor wszelkich działań. nie chcą dać się przekonać? no to znajdźmy sposób, zmanipulujmy inaczej, zmieńmy produkt, wzmóżmy presję - warto, bo wiadomo - pieniądze.
straszne
Może ktoś przetłumaczy? :ninja:
gdybym tylko miała troszkę więcej czasu.... :)
To może chociaż w skrócie streścić o co chodzi? :)
Yetto, nie przeczytałam wszytskiego teraz bo nie mam czasu, ale piąte przez dziesiate chodzi o to, że Pampers i Huggies rozpoczeły ekspansję na rynek chiński i indyjski przekonując do siebie rodziców w tych rejonach gdzie zwykle stosowane sa pieluchy wielo lub gołe pupki:) I jest to bardzo agresywna, marketingowa polityka.
Niestety, taka jest misja marketingu ....Cytat:
Zamieszczone przez kerstin200
towarów z założenia niezbędnych nie trzeba promować. :)
zadziwia mnie ten świat... tam ludzie nie mają co jeść i mieliby jeszcze jednorazowki kupowac
to są świńskie zagrania olbrzymich koncernów aby się tarzać w kupie kasy :/ aż mnie skręca jak czytam, że If baby doesn't have good sleep, baby doesn't have good mental development.
aha no i zużycie jedno razowek im spada na zachodzie to pchają się na wschód :(
z tym snem, to rzeczywiście paskudne zagranie na uczuciach rodziców, straszliwa manipulacja. głupie koncerny!
proszę :)Cytat:
Zamieszczone przez yetta
http://translate.google.pl/translate...tm&sl=en&tl=pl