Wersja do druku
Inne miejsce, inny tata, inna chusta.
Moja babcia mi go pokazała.
Moja babcia mówi, że widuje ludzi z maluszkami w chustach :D
Kręcą się po centrum Krakowa - tak naturalnie ;)
Generalnie - częściej spotykam zamotanych tatusiów :shock:
i tak ma być :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Kaja
amen
Hi, hi. To my byliśmy. To znaczy ja i mój małżonek w stałym miejscu naszych spotkań towarzyskich; tata zamotany był w elastyku hoppa:)
Wtedy jeszcze z ponadmiesięczną Helenką, teraz już 4-miesięcznym dorodnym bobasem.
Potem też nas spotkałaś, tyle że już bez taty i w Ellaroo Ysabel.
Na spotkaniu chustomam. Pierwszym jakie się odbyło na Pasterza:)
Kojarzysz?:) Bo my Was bardzo dobrze.