Szukam tej drugiej i inne dylematy

Kocham naszą pierwszą - inkę i w zasadzie nawet jak mi wiszą ogony do ziemi to się nie przejmuję. Ale chciałabym nabyć coś drugiego. Marzę żeby pomacać wełenkę ale w testach nie widziałam. Słyszałam dobre słowa o natkowej wełence i pewnie to będzie mój wybór ale chyba??? nie na lato - dobrze myślę?
Marzy mi się coś drugiego - cieńszego, chociaż inka jest dość gruba i nie przeszkadza mi to więc ta cienkość to nie jest mus. No i musi być 6 - coś koło 4,8m koniecznie lub więcej.

Kolejne moje marzenie to krótka chusta do plecaczkowania, tylko jak oglądałam plecaczek hanti i próbowałam go zrobić to jak dla mnie "6" to mus. Tu by inka pasowała. A coś krótszego na prosty.

I jeszcze marzy mi się indio - moss, natur, kiesel jakieś mało kontrastowe. I jak widzę ceny to raczej indio kupię w wersji krótkiej do prostego plecaka a wełenkę w 6.

A może jakieś porady? Chciałabym dobrze wybrać - jedną dłuższą na zmianę z inką i jakąś króciznę do plecaka. Pewnie nie na raz ale w niedługim czasie, bo Emila się dobrze czuje na plecach.

Nosiłam w wełnie w chlodniejsze dni zeszłego lata i bylo Ok:) welna jest o tyle fajna, ze praktycznie od poznego lata - wczesnej jesieni mozesz potem nosic prawie caly rok, a ona dobra na cieżary - potem całą jesień i zimę tylko w wełnie nosiłam. Nie miałam niestety natkowej, więc nie pomogę, ale opinie ma świetne:)
Indio - z lnem (lub z welna) tez dobry wybor - tak przyszlościowo na ciężarek:)
a reszta - to tylko kwestia gustu, nastroju, okazji - do wyboru do koloru:):):):)
Ja dopiero co dorobilam sie inki, ale mam krotką, plecaczkową, na razie złamać ją muszę...

Mam Nati z domieszką wełny, bardzo dobrze mi się nosi, ale póki co nie było jeszcze upałów, więc nie powiem jak to jest latem, w każdym razie miałam podobny dylemat jak Ty - czyli co kupić drugiego. Przeglądałam akurat chusty na wyprzedaży i jak zobaczyłam Japan pomarańczową to ani chwili nie czekałam, bo bałam się że ktoś mnie ubiegnie - no i ją mam.

Czyli lepiej długą wełenkę i krótkie plecaczkowe indio? Czy może odwrotnie?

wełna działa jak izolator - latem od gorąca, zimą od zimna - na styku Waszych ciał i tak się będziecie pocili w upale nawet w bambusie...
ja nati wełniane i pasiaki i grecję szczerze polecam!

jeszcze z domieszek to len - indio z lnem jakieś?

Która jakiej długości to chyba już kwestia tego co CI się uda upolować w ciekawszej cenie :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez amst

Czyli lepiej długą wełenkę i krótkie plecaczkowe indio? Czy może odwrotnie?

---

Tak naprawdę,to zalezy od tego co Ci się podoba.
Nie ma gotowych przepisów.
Ja np miałam plecaczkowy jedwab,a dlugie wełny,kaszmir,Inkę itd.

Co do plecaczka to ja ostatnio zakupiłam rozmiar 4 i jest na styk w prostym plecaczku. Chyba trzeba też wziąść pod uwagę wiek dziecka. Im większy, tym więcej materiału potrzeba.
Damiana w prostym plecaku noszę w rozmiarze 5. Są ogony ale wcale nie takie duze jak myślałam.
Hanię napewno ponoszę pod koniec wakacji w krótszej chuście w plecaczku ale za rok już napewno w 5.

Ja drugą kupiłam z jedwabiem 6 bo na lato właśnie.
Potem miałam indio z lnem 5 na plecaki, ale wole na plecach w nosidle albo w MT nosić i zamieniłam chustę na chustoMT.

Moja rada: kupuj, wymieniaj, testuj...znajdziesz dobre wyjście dla siebie...powodzenia :)

Na razie wybrałam indio kiesel 5 i zobaczę jak się dogadam z indio. Emila jest ciut za mała na MT ale w wakacje zasiądę do maszyny i spróbuje coś popełnić.