Wersja do druku
Po pobycie nad morzem, mocno zachustowanym, mój mąż stwierdził, że bez chusty się nie da życ i że na oddziałach noworodkowych standardowo każdą mamę trzeba zaopatrywac w chustę:) I mam przyzwolenie na zieloną papryczkę:))) Zaraz otwieram stronkę Vegi i zamawiam.
Fajowo :) Męża pozazdrościć
ja właśnie przed wyjazdem nad morze i też rozważam BB. Ostatnio urzekł nas błękit mocny blueberyy blue, piękny jest w rzeczywistości
i nad morze jak znalazł :D
fajnie masz !!!
z tego wyplywa jeden wniosek praktyczny - trzeba malzow i niemalzow zachustowywac ile sie da... :wink:
no wlasnie pisalam, ze juz nie powinnam kupowac tkanych, ale BB jeszcze chyba bede musiala :lol: .
wyrazy rozmarzonej zazdrosci przesylam (niezlosliwego rodzaju, jasna sprawa) :wink: