w kieszonce i w kangurze [ktorego zresztą dzis po raz pierwszy sama zawiązalam dobrze :D ale super wiązanie! wolę od kieszonki - szczegolnie w takie dni jak dzis (jest +29 st.C) ale to tylko dygresja... :roll: ]
jakoś mi nieswojo, kiedy mu tak sinieją. nie dałoby się jakos temu zapobiec?
http://images26.fotosik.pl/227/92dc657c9e59c928.jpg
