Wersja do druku
Napiszcie jakie macie doswiadczenia. Ktos "nauczyl" nianie uzywania np. skladanych pieluch? Czy tylko kieszonki i formowane wchodza w gre? Mam lekkiego stracha w tym zakresie. Po wakacjach synkiem bedzie sie opoekowala niania. Dodatkowe utrudnienie- bedzie sie rownoczesnie zajmowala innym (pampersowym) maluchem. Myslicie, ze powinnam sie martwic?
ja mysle, ze to Ty zatrudniasz nianie i ona sie powinna dostosowac do Twoich wymagan.... jakos sobie nie wyobrazam, ze mialabym przejsc na pampersy, bo niania nie zlozy pieluchy...
podobno jest bezrobocie...
Nie wsrod nian :lol: . O nianię jest bardzo trudno. A dobra to prawdziwa rzadkosc. Przynjamniej w Warszawie.
Ja bym pogadala z nianią, potem pokazala co i jak. Sama bede szukać niani i bedzie musiala się liczyć z tym, ze dziecko "wielorazowe" bedzie. Tak sobie myslę, ze to nie bedzie jakiś wielki problem. :wink:
wszystko jest kwestią dobrych chęci. na pewno sprawdzaj codziennie ilość zużytych wielorazówek, żeby nie okazało się, że niania przewija dziecko dwa razy dziennie.
wiem, że o nianię trudno, ale na pewno uda ci się tę twoją przekonać:). powiedz po prostu, że dziecko alergiczne jest i tyle:) takie małe kłamstewko dla dobra sprawy:) zaoszczędzi ci wielu dyskusji i nerwów.