jak myslicie, czemu to jest takie tanie? jaki tu jest/moze byc haczyk? tak mnie zastanawia, bo tak sie to rozni w cenie od innych chust, ze moze cos jest niehalo?
http://allegro.pl/item931095773_chus...5_kolorow.html
Wersja do druku
jak myslicie, czemu to jest takie tanie? jaki tu jest/moze byc haczyk? tak mnie zastanawia, bo tak sie to rozni w cenie od innych chust, ze moze cos jest niehalo?
http://allegro.pl/item931095773_chus...5_kolorow.html
To samoróbki więc tańsze.
a co w kwestii jakosci? czyzby z tymi niesamorobkami placilo sie tylko za metke?
materiał nie jest skosnokrzyzowy, czasami (albo często) bez atestow, nieodpowiedni dla dzieci, farbowany złymi farbami (dziecko czesto slini chuste) i tak dalej
a najlepiej odpowie Ci Twoj kregoslup jak ponosisz w samorobce
dzieki, aha, czyli jelsi skosny, to się naciąga przy ciezkich dzieciach? tak coś czułam. jednym słowem to nosic jak w kawałku przescieradła? nie szukam dla siebie akurat, ktos ze znajomych chce zacząć te przygodę i szuka czegoś na dzień dobry
czyli odradzacie nawet dla mamy, ktora chce zaczac chustowanie taka chusta 2-3 miesiecznego dziecka?
przede wszystkim jakość tkaniny - samoróbki są słabsze, a wiadomo że chustę się wiecznie naciąga i poddaje dużym siłom-naprężeniom - ja bym nie kupiła - bałabym się że może się rozlecieć......
to się robi tak - kupuje się 5metrów tkaniny w promocji albo na all, tnie się wzdłuż na pół i już masz dwie samoróbki...
nosić się w tym oczywiście da - ale komfort chyba taki sam jak w prześcieradle...
jak kupić tylko po to żeby zobaczyć z czym to się je - to proszę bardzo, wydaje mi się że nim się nie porówna co najmniej dwóch chust to nie będą wiedzieli, co tracą...
ale oryginalną firmową używaną się odsprzeda a używaną samoróbkę będzie ciężko IMO - chyba ze przerobią na pieluszki albo inne scierki do naczyń...
nie możesz im czegoś pożyczyć na początek?
ta samoróbka z linku zdecydowanie pościelowa jest
własnie buszuję na allegro w poszukiwaniu pościeli dla córki i poznaję te paseczki :)
Kolory te same, co w pieluszkach Tetro
i widac na zdjeciach ze chusty sie nie da naciagnac.
taka chusta może niestety zniechęcić do noszenia w chuście w ogóle - mam znajomą, która kupiła takie, i twierdzi, że chusta to urządzenie, w któym dziecko wisi i opada. I nie da sobie przetłumaczyć, że metka nie jest jedyną róznicą... to jak trabant i bmw - i tym i tym można jeździć...
co myślicie o takiej chuście? (lub innych tego sprzedawcy)
http://www.allegro.pl/item957828407_...cja_azimi.html
To jest zwykły,ładny material.
Na pewno nie będzie miał nośności chusty tkanej diagonalnie.
Ja bym sobie darowala i kupiła używaną chustę na bazarku.
jakość wiązań pominę milczeniem
natomiast co do materiałów, to nie dość, że nie jest skośnokrzyżowy, co pogorszy jakość noszenia, to jeszcze barwniki. Dzieci masakrycznie żują chusty. Ja bym się bała, żeby mój mały mietolił materiał barwiony zwykłymi barwnikami.
Moja pierwsza chusta była lnianą samoróbką.I chociaż len nosi nieźle,to nie ma porównania do chust oryginalnych! Nie ma szans dobrze dociągnąć,nie układa się dobrze i kręgosłup noszącego mocno to odczuwa.Dużo lepszy pomysł to kupić oryginalną chustę używaną, spróbować i wtedy podjąć decyzję.Jeśli nie zechcą nosić "prawdziwą chustę" z łatwością można odsprzedać.
Mój synek ma pościel z tego materiału . Nie powala jakością. W życiu bym nie uszyła z tego samoróbki. Co najwyżej na chustkę na głowę się nada, bo to bardzo cienki materiał. Gniecie się jak len, ale to jedyne skojarzenie ze szlachetnością.