przecieja mi ostatnio za kazdym siknieciem otulacz polarowy. Wczesniej nie przeciekal. I tak sie wlasnie zastanawiam - czy moglam sama do tego doprowadzic?zle prac albo cos w podobie, albo nie wiem co?czy po prostu otulacz jest do bani?:)
Wersja do druku
przecieja mi ostatnio za kazdym siknieciem otulacz polarowy. Wczesniej nie przeciekal. I tak sie wlasnie zastanawiam - czy moglam sama do tego doprowadzic?zle prac albo cos w podobie, albo nie wiem co?czy po prostu otulacz jest do bani?:)
wymocz go w płynie do mycia naczyń :) u mnie zadziałał cuda :)
proszę skasować
Tak tak płyn do naczyń powinien pomóc!!!!!!!!! Moze JAŚ ząbkuje,wtedy dzieci wszystko przesikują!!:)
kurde - niestety plyn nie pomogl:(