tak mi tylko mignęła mama w kurteczce dla dwoga- ok 11..
Wersja do druku
tak mi tylko mignęła mama w kurteczce dla dwoga- ok 11..
W czarnej kurtce? To wiem kto to :D
niestety nie ja ...
czarna kurtka - dziec jeden
Marta Ciebie to bym poznała po dziewczynach :)), z reszta widziałysmy sie w 100p :))
ani ja.
bo bylam w sadach zoliborskich i to z wozkiem w dodatku:D
a to ja własnie do kalimby szłam :), a raczej biegłam, bo byłam spóźniona :)
i fakt musiało to byc nosidło - bo spod kurtki nic nie wystawało
pozdrów kumpele:) zawsze to raxniej mi jakos jak widze mamę z dzieciem na brzuchu/plecach :))
hoho nie miałam pojęcia że tyle forumek spaceruje w moich okolicach :)
o, a ja wczoraj też tam byłam o 11 :) tylko, że nie w kurtce, a pod osłonką moja Zośka. jakie zagęszczenie chustomam na placu wilsona
hihi :mrgreen:
a potem do mnie :mrgreen:!
to ciekawe kogo spotkam w ten wtorek ok 11.00 :)) bo tez bedę tamtędy pedzić (czy w chuscie nie wiem....- bo z duuzą iloscią sprzętu foto)
mozemy stac i Ci machac :P
hehe :D:D:D
no ale jak byscie przypadkiem tam były to pomachajcie :)