chustowa dziewica - no prawie ;) proszę o pomoc
Kilka słów wstępu. Powiedzmy, że wygrałam w totka i mogę wszystko.
1. Chcę kupić jedną chustę. :hide:
2. Zacznę od tego, że oprócz mojego elastyka - w życiu nie miałam w rękach chusty.:hide:
3. Wszelkie wełniane swetry mnie gryzą tak jak lniane spodnie itp więc myślę że nie zniosę domieszek, bo się zagryziemy.
4. Jestem "duża" więc chusta musi być długości powyżej 5 m (czyli 6 lub 7 i stąd niektóre firmy odpadają)
5. Niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego zielone chusty nie są lubiane? Nie mają powodzenia? Gorzej się w nich wygląda czy co? Ja KOCHAM kolor zielony i większość tego co mi się podoba - z braku innych kryteriów, jedynym które brałam pod uwagę jest kolor - ma odcień zieleni.:ninja:
6. Przeglądnęłam to co jest dostępne i podobają mi się (tak jak powiedziałam ze względu na kryterium koloru i rozmiaru):
Ellaroo - Larae, Kristen
Girasol - Koniczynka
Hoppediz - Helsinki, Montreal
Storchenwiege - Inka
Babylonia - tu dużo: groszek (najbardziej ze wszytkich w ogóle), ananas, śliwka, dynia i różowa papryka
7. Marzę, żeby zobaczyć którąś z tych chust na zdjęciu "real" a nie katalogowym (najbardziej bym chciała zobaczyć szmaragdową zieleń groszka)
8. Jeśli błądzę - proszę mnie zawrócić z tej drogi i powiedzieć - kup sobie chustę w kolorze krupniku albo herbaty malinowej - bo ją się lepiej nosi - nie patrz na kolor...
9. Nie podobają mi się chusty - właśnie - chusty w kolorze (przepraszam nie chcę nikogo urazić) "byle jakim". Mam gust a'la Łowicz i Bennetton i muszę mieć coś kolorowego choć bez przesady.
10. Rozumiem, że pewne chusty mają "wzięcie" i łatwiej je sprzedać jak już dziecię wyrośnie. Chętnie pogodziłabym to kryterium z moim gustem...
Będę wdzięczna za pomoc, bo dziecko protestuje w elastyku a ja nie chcę jej krzywdzić :cool: