ale miałem chustową przygodę w Tatrach (foty)
idę sobie z Heleną na plecach przez Tatry. Właśnie docieramy do Kilimandżaro, a tu drogę zachodzi nam WIELKI niedźwiedź Grizzly. Myślę sobie - już po nas :omg:. Okazało się jednak, że chce on tylko zasięgnąć języka o noszeniu w chustach, by nosić swoje misie. No to zaprosiłem tego niedźwiedzia na spotkanie chustowe.
http://img697.imageshack.us/img697/6249/dscn6693c.jpg
http://img99.imageshack.us/img99/4808/dscn6698.jpg
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/d...3AlADbCsqB.jpg
http://img686.imageshack.us/img686/1797/dscn6697.jpg