A gdy pada deszcz, senna jest pogoda...
Wracając z zakupów na rynku złapał nas deszcz :x
Parasol, który miałam wyginał się na wszystkie strony...
A Ysiek!? Zasnął w najlepsze!
Wróciłam do domu, próbowałam go obudzić ale mnie olał równo, a na podwórzu mokło mi pranie :evil:
No to szal na głowę i jazdaaaaaa...
http://farm3.static.flickr.com/2323/...71776d8b12.jpg
http://farm4.static.flickr.com/3250/...08dd518f_m.jpg
Pranie ściągnęłam, a ten nadal kima... To jeszcze zrobiłam zakupy w pobliskim sklepie...
Ludzie mało na słupy nie wpadali.
Nie dość, że z dzieckiem w chuście!
Ze śpiącym dzieckiem! Przytulonym "na szalik"!
W deszczu! Pod parasolem!
No kto to widział, żeby 2-latek tak się w chuście rozsmakował :shock:
Młody jeszcze śpi, a ludzie mają historyjkę o ufo z dzieckiem w chuście na długie deszczowe wieczory przy kominku :wink:
Z deszczowym pozdrowieniem.
Trzymajcie kciuki, żeby się dał jakoś odkleić :wink: