Odważyłam się i jest... nasz pierwszy plecak
Kacper zaczął mi coraz bardziej ciążyć w wiązaniach z przodu więc stwierdziłam, ze najwyższy czas potrenować plecak :D
Najpierw wsadziłam dziecia na sucho bez chusty żeby zobaczyć reakcję, mały złapał za włosy a poza tym było ok. No to się odważyłam na ten pierwszy raz :wink:
Wiem, że górą jest słabo dociągnięty i za mało materiału wsadziłam pod pupę (znaczy było dużo, ale zwiniętego, a nie jak radzicie pomiędzy mną a dzieckiem), ale i tak jestem dumna, że w ogóle się udało :D :D :D
No i Kacper raczej zadowolony. Zresztą same zobaczcie. Uwagi i wskazówki mile widziane :D
http://images29.fotosik.pl/215/86256cb10ec149c6.jpg
http://images26.fotosik.pl/216/8014ed899dc8015f.jpg
http://images26.fotosik.pl/216/da9ade50743514dc.jpg
http://images33.fotosik.pl/258/e528fccffdbf3466.jpg
Chustę mam za długą i ogony po kostki, mimo krzyża z przodu. MUSZĘ mięć krótszą :wink: