ale też właściciele małych zwierzątek:
http://www.deine-tierwelt.de/kleinan...en-a70441561/#
Wersja do druku
ale też właściciele małych zwierzątek:
http://www.deine-tierwelt.de/kleinan...en-a70441561/#
:)
A ja się zastanawiałam jak tu kota przetransportować na szczepienie bez klatki:duh:. A tu proszę, jaki ładny pomysł:p
no tak, w sumie jest to jakies rozwiazanie nie?
szczegolnie w miejscach, gdzie nie wolno wchodzic, nie trzymajac zwierza na rekach.
jak po raz pierwszy z młodym w chuście przyszliśmy do sklepu, to ekspedientka bardzo się zdziwiła, że nosimy dziecko, a nie pieska ;)
wisiadła też poznali :(
http://oldstersview.files.wordpress....og-carrier.jpg
tu to już wklejałam ;)
Jaki biedny :(
No i wszystko jasne!Mały piesek w kołysce,a duży...w prostym plecaku?:lool:
coś takiego widziałam kiedyś na forum...
czy to nie hanti kota w pouchu do weterynarza niosła?
o matulo! biedna psina!
nooo a ta kieszonka na pieska kurcze niezła cena ...... 50 euro .....
producenci chust powinni pomyśleć hihihihi
widać wisiadła każdemu źle robia, niezależnie od gatunku :cool:
już widze moją buldożycę w chuście :mrgreen: tzn chciałabym widzieć, bo ten zwierz nawet na rękach się nie pozwoli trzymać :hide:
Jamnika to bym w kieszonkę władowała, ale retrievera... chyba plecaczek:confused:
Rany, to wreszcie się wyjaśniło, czemu mnie ludzie na ulicy wiele razy pytali, czy ja niosę psa...