Wiem, ze juz wiele o tym bylo, ale jeszcze jedno mnie nurtuje i nie moge znalesc odpowiedzi. Czy ktores z pieluch mozna prac w orzechach? Rozumiem, ze kieszonek nie, bo maja polarek.
Wersja do druku
Wiem, ze juz wiele o tym bylo, ale jeszcze jedno mnie nurtuje i nie moge znalesc odpowiedzi. Czy ktores z pieluch mozna prac w orzechach? Rozumiem, ze kieszonek nie, bo maja polarek.
zdaje sie ze nie dopieraja tak dobrze jak proszek pozatym jesli masz asortyment mieszany to segregacja pieluch ze wzgledu na pranie to juz chyba zbyt wiele roboty :wink:
dla mnie zadna robota, a wiekszosc innych rzeczy piore w orzechach, wiec moglabym dorzucic kilka wkldow, albo pieluch. Chodzi mi tylko o chlonnosc, czy nie zmaleje po takim zabiegu.
formowane frotowe piorę w orzechach. innych nie mam.
no to ciągnę temat dalej:
w instrukcji bum genius było o nie praniu w środkach organicznych, o ile dobrze pamiętam.
czy to: http://www.ekosfera.pl/sklep,1101,,,03, ... 580,0.html do takowych należy? główny składnik to "mydło organiczne".
pożegnałam dziś bezpowrotnie jelpa... mam nadzieję, że uda mi się odzyskać biel w ubrankach...
mart też zrobiłam dziś jelpowi pa pa, dzięki dyskusjom o szarych pieluchach :lol:
a o co chodzi z tym nie praniem w srodkach organicznych?
bo mi sie to troche kloci z wizja eko
:oops:
zdaje sie chodzi o olejki zawarte w takich srodkach, ktore moga zatluscic polar w kieszonkach nie bedzie dzialal jak nalezy i bedzie mokry.
dziewczyny, a o co chodzi z tym jelpem?
był wątek o jelpie (nie główny,tylko wypłynął przy okazji :D ),że pranie w jelpie kończy się szarzeniem bieli,co widać na tetrze najlepiej lub białych ubrankach.
co i ja widziałam i zastanawiałam się,czemu po paru praniach moje super tetrówki są coraz bardziej szare,dziewczyny się zgadały i wyszło,że to wina jelpa.
a czy to szarzenie dotyczy tylko jelpa? Z lovella nikt nie miał problemów?
nikt takich rzeczy o lovelli nie sugerował :lol:
to fajnie... bardzo dziękuję
wysłał mi się dwa razy ten sam post... więc pisze cokolwiek...
ja nie rozumiem :cry: :cry: dzis przyszly pieluchy ktore zamowilam i wrzucialam je do pierwszego prania, do ktorego uzyłam orzechow :cry: :cry: a potem dopiero znalazlam ten watek :cry: :cry: czy to znaczy, ze je od razu zniszczylam??? Nie widzialam sensu uzywania proszku do prania, bo sa przeciez nowe :cry: :cry:
Ja nie uzywam olejkow tylko same orzechy. Czy to cos zmienia?
Ja przez przypadek wlozylam do prania z orzechami -swoj recznie robiony otulacz z polaru :( :oops: i niestety moge go spisac na straty...
Wczesnie nic przez ten otulacz sie nie przedostawalo,ubranka suche ,natomiast teraz tragedia -wszystko przesikane :evil:
Zostalam bez zadego otulacza obecnie .....niedosc ze byl juz maly i dni jego byly policzone to teraz juz wcale nic niemam..
No cholera chyba mnie cos trafi :evil: :evil: Wlasnie wyciagnelam je z pralki :evil: :evil: AIO wygladaja normalnie, ale na pocketach sie zmechacil polarek :evil: :evil: Zobacze jak wyschna i je uzyje, czy sa chlonne :roll:
dziewczyny, jest jeszcze jedna rada: namoczcie swoje polarki w płynie do garów, powinno pomóc. oczywiście trzeba bardzo dokładnie wypłukać.
a polarek raczej nie zmechacił się od orzechów. po prostu mikropolarek tak ma.
No to ja juz namoczylam ,wieczorem wyplukam jutro zrobimy probe.....mama nadzieje ,ze cos z tego bedzie ....
dziekuje
od jednego prania w orzechach polarkom wg mnie nic nie bedzie.
ponawiam pytanie - a co ze środkami piorącymi organicznymi na bazie "mydła organicznego"?
już kilka prań w płynie sodasan za nami - z dodatkiem sody albo firmowego odplamiacza pranie jest bosssssko miękkie. pieluszki zaczynają wreszcie jakoś wyglądać. co do chłonności - obserwuję. najwyżej pomoczymy w ludwiku.
mamy tylko jeden efekt uboczny - zdarza nam się czasem nie wyjąć prania przez noc - przy tym płynie zapach niestety jest mało przyjemny po takiej nocce. po proszku tak nie było.