Właśnie dziecko mi zasnęło, a ja sobie uzmysłowiłam, że założyłam mu samą formowankę bambusową bez otulacza. :eek:
Na śpiąco musiałam mu jakoś go założyć. Na szczęście udało się. :D
Wersja do druku
Właśnie dziecko mi zasnęło, a ja sobie uzmysłowiłam, że założyłam mu samą formowankę bambusową bez otulacza. :eek:
Na śpiąco musiałam mu jakoś go założyć. Na szczęście udało się. :D
:lol:
ale :applause: za sprawną akcję "doubierania"...
Ja raz przebierając w nocy założylam kushies tył na przód - doprawdy nie wiem jak to się stało:lol:
Mnie się kilka razy zdarzyło założyć Ewce pieluchę, którą jej przed chwilą zdjęłam, a potem się dziwiłam, że tak szybko zasiusiana :D
:mrgreen:
Ja notorycznie zapoinam o papierku:duh:-wprowadziliśmy zasadę, że kupę spiera ten, kto nie dał papierka a nie ten, kto akurat zmienia pileuchę.
Akcja "doubierania" doprawdy wiele nerwów mnie kosztowała. Ale udało sie ufff. :)
Mayka tył na przód? :mrgreen: A to było w nocy, czy przed spaniem? Bo jeśli w nocy, to wiesz jeszcze zrozumiałe, człowiek zaspany. :lol:
Kammik zasiusianą to jeszcze mi sie nie zdarzyło. Ale wszystko przede mną w takim razie. :D
Mnie się zdarzyło już kilka razy założyć za dnia samą formowankę bez otulacza. Ostatni raz przedwczoraj.
Ale, żeby na noc? :lol:
yetta, przepraszam, że tu, ale czy dostałaś moje pw?
Mi też sie zdarzyło założyc kieszonkę bez wkładki:-)
Mój luby ma znowu problemy kiedy zakładać otulacz, a kiedy nie. I zadrzyło się już, że na kieszonce BG wylądawały szorty wełnianie:-)
mój mąz potrafił na otulacz polarowy ... PUlowy założyć :) (bez niczego co chłonie na pupe oczywiscie )
Ja odkąd mąż założył kieszonkę bez wkładu, wszystkie pieluszki szukuję, tak żeby były gotowe do założenia, włącznie z papierkami (chociaż te już od pewnego czasu nie są potrzebne, bo mała woła i sama idzie do toalety zrobić grubszą sprawę :lol:)