Zamieszczone przez
maniana
Trądzik już przerabiałyśmy, gdy miała miesiąc. Teraz mamy alergię. Tak przynajmniej twierdzi dwóch alergologów - przynajmniej co do tego jednego się zgadzają, bo co do postępowania, to każdy ma inne zdanie.
Potówki nie - cały dzień "gania" tylko w bodziaku, nie sądzę, żeby za gorąco jej było. Po wprowadzeniu diety jej się poprawiło, ale ma dni, kiedy wyraźnie stan skóry (buzia, pod kolanami, w zgięciach przy stopach) się pogarsza i próbuję zidentyfikować winowajcę.
Proszek - używam jelpa, płuczę trzykrotnie, po czym nastawiam ponowne pranie już bez proszku. Wydaje mi się, że po takim potraktowaniu, nie powinno jej podrażniać, ale kto wie?