-
witajcie
Mam na imię Kamila.:hello:
O chustach dowiedziałam się z internetu jeszcze w czasie ciąży.
Mam synka 3,5 miesięcznego.
Jak na razie to używałam chusty typu pouch (rzadko) a niedawno kupiłam chustę tkaną i próbuję się nauczyć jej wiązać.
Najczęściej używam jej po domu - choć raczej też mało.
Czasem Krystian się w niej denerwowała a czasem uspokajał.
Jakoś nie umiem wykonywać czynności domowych z dzieckiem na rękach.
Najczęściej jest tak,ze jak coś muszę zrobić to synek, jest w łozeczku, na macie lub w leżaczku (Krystian świetnie z leżaczka obserwuje co robię i sobie rozmawiamy, słuchamy razem muzyki itp.).
A wczoraj byliśmy na drugim spacerku z chustą tkaną i na pewno nie ostatnim...
Lubię też wózek - choć kilka razy zdarzyło mi się,że był tylko wózkiem na zakupy :lol:. Dobrze jest tez postawić wózek na balkonie - mały tam śpi a ja mam czas dla siebie.
Pozdrawiam
Kamila
-
-
-
:hello::hello: Witajcie!!!
-
Witaj!Fajnie,że jesteście!
-
Cześć, bardzo miło cie widzieć:)
-
-
-
:hello::hello::hello::hello:
-
-
Dziękuje za powitanie.
Dzisiaj postanowiłam pójść na spacer z moim dzieckiem w chuście.
Wsadziłam go w nią jak spał (bo akurat zasnął w aucie), spał sobie w niej smacznie - i dzięki tej chuście nawet nie musiałam płacić za wstęp na giełdę staroci....:roll:
Ale po jakimś czasie ogłosił bunt... Nie chciał być w chuście, ale na rękach jak najbardziej i to najlepiej przodem tak aby widzieć cały świat.
Więc trochę się go nanosiłam....
A jak kupowałam dzwoneczek (synek zaczął już mariudzić w chuście i czymś trzeba było go zabawić) to okazało się,ze sprzedawcy córka tez nosi swoje dziecko w chuście.
Pozdrawiam
-
-
-
-
Cześć Kamelio:hello:
3-4 miesięczmiaki często się buntują, nie zrażaj się :thumbs up: