czy ktoś miał okazję porównać nośność silka natura, zwłaszcza z pierwszej serii i kolorowego silka?
mój natur i ja świetnie się dogadujemy, dla mnie ta chusta sama się mota, idealnie dociąga i nosi cudnie...a jakie jest indio ruby/apricot?
Wersja do druku
czy ktoś miał okazję porównać nośność silka natura, zwłaszcza z pierwszej serii i kolorowego silka?
mój natur i ja świetnie się dogadujemy, dla mnie ta chusta sama się mota, idealnie dociąga i nosi cudnie...a jakie jest indio ruby/apricot?
jest gdzieś taki wątek o rankingu silków. Tam jest coś o obu silkach. Ponoć (nich mnie ktoś poprawi) edycje silka nie mają za bardzo znaczenia dla nośności, tylko przy kolejnych edycjach pojawiały się takie kuleczki czy coś i inne nieestetyczne badzieka. Postaram się go znaleźć (wątek znaczy się).
Na pewno A/R jest cieńsze, ale jest też bardziej jedwabiste w dotyku i przepięknie się mieni. Co do nośności to niech kto inny może się wypowie, bo ja jakoś się z jedwabnymi Indio nie dogaduję - jak dla mnie wszystkie noszą podobnie.
dla mnie ruby/apricot była zdecydowanie za cienka, poluj raczej na jedwabne skowrony ;)
o, dzięki ninuczko, jakoś nie mogłam trafić na ten wątek
wygląda na to, że dla cięższych dzieci kolorowy silk to jednak nie to...chyba że ptaszki ;)
z doświadczenia wiem, że elipsy też dają radę. i romby. ale ponoć ptaszki lepsze :)