muszę odstawić chustę

Hej Dziewczyny czy miałyście coś podobnego???
Moja córcia zaczęła bardzo szybko chodzić - jak miała 9 i pół miesiąca. Zaraz potem zauważyłam, że nóżki ma krzywe. Stópki do środka a kolana na zewnątrz. Pani pediatra stwierdziła szpotowatość. Byłam dzisiaj u rehabilitantki - pani potwierdziła diagnozę. Muszę ćwiczyć z małą. Pani tez powiedziała, że przy tej wadzie nie może być noszona w pozycji, gdzie biodra są rozłożone....czyli chusta odpada :( Muszę ją nosić tylko z przodu i nóżki muszą być złączone. W ogóle muszę na nią uważać jak siada i sprawić jej porządne obuwie.

Czy któraś tak z Was miała i mimo to nosiła nadal w chuście??? Nie mogę sobie wyobrazić tego że nie będę używać chusty a to w ogóle noszenie jej z przodu jest strasznie nie wygodne...bleee.

Lepiej idź do dobrego ortopedy dziecięcego, bo może to nie szpotowatość. Dzieciom wyginają się nóżki na zewnątrz jak zaczynają chodzić, a później z kolei w drugą stronę - kolanka idą do środka. Stópki do środka to też norma, którą koryguje się ćwiczeniami. Może niepotrzebnie się męczycie?

Też bym poszła do ortopedy, albo chociaż poradni wad postawy - najpierw potwierdź diagnozę (zresztą dobre butki to też powinien doradzić lekarz), może być potrzebna jakaś dodatkowa wkładka do butka, dzieciom często nóżki się krzywią jak zaczynają chodzić (mój synek ma podobny problem, a zaczął chodzić na 12 mscy), poza tym pewnie będziesz musiała mieć pomoc rehabilitanta - jeżeli to szpotowatość to na pewno przyda się fachowa pomoc. Wtedy też dowiesz się czy faktycznie możesz zaszkodzić chustą...

Powodzenia życzę.

popieram - zdiagnozuj jeszcze alternatywnie. znam mase historii, gdzie zalecone buty ortopedyczne o mały figiel nie doprowadziły zdrowych dzieci do prawdziwych problemów.

ja bym poszła i do drugiego ortopedy i do drugiego fizjo.

u mojej młodej też cuda na kiju wynaleźli rehabilitacje i nic zero jakiejś poprawy ale zaczęłam konsultowac jeszcze u innych lekarzy ortopedów plus wizyty w poradnii wad bud i postawy i reszta patrzyła na mnie jak na jakąś wariatkę bo dziec zdrowy a matka wymyśla więc radzę spokojnie wszystko posprawdzaj i wtedy poczekaj na ostateczną wersję ;)

ehhh .... Kobitki dziękuje za odpowiedź. Z tym sprawdzaniem to kiszka bo jutro wracam na wyspy a tam to już w ogóle lekarze tym się nie przejmują. Spróbuję najpierw to co zaleciła obecna rehabilitantka a jak będę tutaj za pół roku to skonsultuje z kimś innym.
W każdym razie dziękuję za odpowiedź :)

magdulinska jesli te wyspy to brytyjskie wyspy, to lekarze sie jak najbardziej przejmuja... powiedz GP co sie dzieje, albo Ci cos doradzi, albo posle dalej. Franek byl do sierpnia pod opieka specjalistow, bo ciagnal jedna noge i w ogole sie dosc wolno rowzijal ruchowo. jak sie cos dzieje, to oni sa calkiem w porzadku. A co do nog - maly mial nogi jak z beczki dosc dlugo, samo mu minelo. dzieko ma prawo miec krzywe nogi jakis czas, ale zawsze lepiej jak go specjalista zobaczy...

Na wyspach mieszkasz? A ten twój pediatra to prywatny był? Bo oni lubia znajdować problemy jak wiedza, że mieszkasz za granica, szczególnie Brytania. Bo tutaj w czasie ciąży to tylko położna, do specjalisty skierowanie a na wszystko paracetamol.. Tylko jakoś statystyki WHO dla wyspiarskich lepsze ciekawe dlaczego? Polski pediatra powie,że tu do specjalisty się nie dostaniesz i znajdują problemy gdzie ich nie ma, tylko żeby kase wyciągnąć! W domu spokojnie idź do GP wytłumacz w czym problem, poproś o konsultację u ortopedy i zobaczysz! Oni tu bardziej wyluzowani ale tak na prawdę czy widzisz jakis strasznie pokrzywionych ludzi wszędzie?

mój starszy też miał stwierdzoną szpotawość kolan, siadać musiał "po turecku"
doktor powiedziala, że to rodzinne, mąż też ma krzywe nogi :)

aha, Patryk nie raczkował, stanął na nogach jak miał 9 miesięcy a poszedł jak miał 10,5

Dziękuję kobity za odpowiedź :)
Właściwie to ja pierwsze poszłam tutaj ( w UK) do GP i lekarka powiedziała mi, że to normalne i że powinna z tego wyrosnąć a jeśli dobrze opanuje chodzenie i bieganie i będzie się jakoś ciągle przewracać przez te stopy to wtedy skierują do specjalisty. Więc może macie racje- nie ma co panikować :)

Dzięki...uspokoiłyście mnie ;)

no to super wiesci :)