Wersja do druku
Który Waszym zdaniem plecak z krótkiej chusty najlepiej "odejmuje" kilogramów?
Ostatnio moja średniaczka kocha noszenie, ale przy 13 kg prosty plecak po pewnym czasie zbyt czuję na plecach. Zawsze mogę użyć dłużej chusty i zawiązac sobie plecak z krzyżem czy tybetański, ale krótkiego storcza uwielbiam, i najchętniej jego wiążę.
Plecaczki wklejane z you tuba wiązane przez Kurumiro znam i stosuję na Isiu, na Zuzi ciut mi nie starcza długości.
a jak krótką chustę masz?
ja z 3,2 wiąże prosty plecak z chestbeltem z węzłem pod pupą.. bardzo to lubię..
ale jednak najlepiej IMO rozkładają ciężar wszystkie wiązania z węzłem z przodu - tak aby stworzyć coś w rodzaju "pasa biodrowego".
co do odejmowania ciężaru - każdy lubi co innego.. samemu trzeba wypracować "własne" wiązanie ;) inaczej wiążą dziewczyny z wąskimi ramionami, inaczej te "mocniej" zbudowane :oops:
Mnie prosty plecak nosi się lepiej gdy chustę nie prowadzę prosto w dół pod pachy tylko krzyżuję na piersiach i dopiero do tyłu miedzy nóżkami dziecka.
Jestem właśnie ciekawa tych subiektywnych odczuć :D
Z węzłem pod pupą jeszcze nie wiązałam, zawsze prowadzę do przodu pasy (mam krótkiego storcha 4.1). Prowadzisz pasy nad nóżkami i wiążesz?
a co to takiego chestbelt?? :shock:Cytat:
Zamieszczone przez Aga
chestbelt to pas na piersi, z chusty, dwie poly chusty zawiazane pojedynczym wezlem na wysokosci piersi.
wariant popularny przy plecaczku z krzyzem.
Bosko wygodny, tylko trzeba uważac na guziki i zamki w tym miejscu :)
Wygodny, ale nie dla mam z dużym biustem :(
Jak mam nad piersiami węzeł - to uczucie duszenia, a jak niżej to zgniatane są piersi (i wygląda się okropnie :? )
fakt dla mam z piersiami to chestbelt trudny do ułożenia
ale jak ktoś piersiów za dużo nie posiada to problem niewielki
ktoś tu wrzucił kiedyśfotki z tak fajnie rozlożonym pasem piersiowym że piersi się zmieściły w materiał
odnośnie plecaczków
ja kiedyś uwielbiałam ten właśnie z chsetbeltem
i krzyżem na plecach
od jakiegośczasu wygodniej i szybciej wiązać mi prosty plecaczek
tyle tylko że materiał na ramionach skłądam tak jakby na cztery
tzn rozkładam go na całej lęce i dolną krawędź podciągam do szyi składając chustę na pół i potem jeszcze raz
wtedy materiał nie zjeżdża z ramion
mówiąc szczerze różnic kilokramowych nie zauważyłam
w każdym plecaczku mi tak samo ciężko ;)
Ja wiaze Malego w prosty plecaczek z wezlem pod pupa, bo mam 2,7 Girasola. Jak dobrze wszystko dociagne to te 13 kg zywej wagi moge nosic... 8))
W tym z węzłem pod pupą to jak pasy, pod nóżkami? Bo mi u Zuzy jakby wygodniej pod, a u Isia nad :roll: Tylko ten węzeł z tyłu mi przeszkadza trochę, nie jestem przyzwyczajona.
O matko!, dla mnie te plecaczki to i tak czarna magia, nic mi nie wychodzi. Może jak dziecko jeszcze podrośnie to będę bardziej sprawna.
Też bym chciała mieć takie problemy...
No fakt, te cycki mało atrakcyjnie wyglądają, ale da się trochę pokombinowac. Mnie od prostego robią się krwiste pręgi na ramionach :( Moze powinnam tak łądnie skłądac jak anntenka... :roll:
Cytat:
Zamieszczone przez Inga
inga jak w koncu dotre na jakies spotkanie chustowe poznanskie, to pokaze ci taki myk z piersiami, ktory pokazywala ekomama na warsztatach.
Chyba widziałam na zdjęciach, że tak skręcone między piersiami, może po domu tak mogłabym chodzić :)Cytat:
Zamieszczone przez tulipowna