Wersja do druku
Normalnie mam tak :lol::lol::lol::lol:
Moje dziecko załapało fazę nocnikową. Co 5 min przynosi nocnik i każe się na niego posadzić :lol::applause:
Widać że próbuje siusiać, przeć ale nic nie ma :lool: więc wstaje i tyle.
Za 5 min to samo :lool: :lool:
Nie powiem żeby to nie było uciążliwe :lol::lol::lol:
Pewnie związane jest to z fazą że nauczył się pokazywać paluszkiem co chce.
:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Od tygodnia każda kupa w nocniku, ok 4 siuśki dziennie :mrgreen:
Gratulacje :applause: Masz genialnego synka!
Tak sobie myślę żeby pójść za ciosem i wysadzać na spacerach tylko nie wiem jak to zrobić. Polecicie coś?
My po prostu nosimy ze sobą nocnik :hide: Ale w sumie nie polecam :) bo moja się przyzwyczaiła i inaczej nie chce już zrobić, jak tylko na nocnik :cryy:Cytat:
Zamieszczone przez Lotna
Ty masz chłopca, więc powinno być łatwiej. Może zaproponuj mu co jakiś czas w czasie spaceru, żeby podlać trawkę? Przecież może robić siusiu na stojąco :) Chociaż może najpierw przećwiczcie tę pozycję w domu - np. zachęć maluszka, żeby celował np. w kolorowe papierki, które mu wsypiesz do nocnika lub muszki, hm? Dzieci najczęściej dużo lepiej współpracują na dworze - dłużej czekają, dają się wysadzać, komunikują.
Powodzenia :hello:
o temat jak dla mnie!!!
moja córa nie chce sikać w powietrzu, na dworze :( wczoraj 2 razy wołała siusiu i nie zrobiła :( starszy synek od razu załapał sikanie na dworze wiec nie wiem jak pomóc małej, może jeszcze jakieś rady??????!??
TYlko jest mały problem, robi sie coraz zimniej. Mój młody siusia w powietrzu elegancko, ale nie chcę mu tej małej dupiny na wiatr i chłód wystawiać, dlatego się biedak nastęka trochę zanim w pieluchę w końcu zrobi. I nie wiem, czy dobrze robię. Czy mu sie nie pomiesza i nie przestanie mnie informować, że mu sie chce. :frown Ale nie zawsze mam mozliwość go wysadzić.
Kacper wszędzie chodzi bez pieluchy, na początku po prostu nosiłam mu nawet i 5 zmian majtek i spodni, ale pieluchy nie, bo dzieciom się miesza. Musimy być konsekwentni. Z tymże ja nie szarżowałam i zaczęłam wysadzać Kacpra po 2 urodzinach, załapał w tydzień. Owszem zdarzają mu się wpadki, ale bardziej popuszczenie niż zsikanie i już baaaaardzo rzadko. Kupa każda w nocniku ląduje, gorzej z kupą na spacerach, ale najczęściej robi pod krzakiem a później wyrzucamy. Siku na stojąco na dworze, ale on wytrzymuje często i ponad 2h, więc nie zawsze trzeba wysadzać. W zimie po prostu będzie sikał przed wyjściem. Pieluchę ma na noc, ale w nocy nie budzi się i nie sika, a rano sam ją zdejmuje i siada na nocnik. Kilka razy spał bez bo zapomnieliśmy założyć. Nie zdecydowałam się na zdjęcie na noc całkiem bo nie kupiłam jeszcze podkładów ;)