jak długo trzeba rzeczoną regularnie wykorzystywać żeby się "zeszmaciła" ;-)
zdaję sobie sprawę że zależy to też od materiału, ale taką mini-sondę chcę przeprowadzić :cool:
Wersja do druku
jak długo trzeba rzeczoną regularnie wykorzystywać żeby się "zeszmaciła" ;-)
zdaję sobie sprawę że zależy to też od materiału, ale taką mini-sondę chcę przeprowadzić :cool:
To naprawdę zalezy od chusty.
Kaszmir i silk był ok po pierwszym praniu.
Konopie do tej pory mam nie złamane:)
Indio bawełna jest od razu fajne, moja Chimparoo też po pierwszym noszeniu była ok. Natomiast bardzo znoszony bo testowy Hopp mimo, że taki cieniutki i łamany, mi nie podpasował.
Zresztą ja nie lubię zbyt "zeszmaconych":) chust.
Storcz leo od poczatku mięciutki, pasiaki didka na początku dechy, ale po regularnym dopieszczaniu robią się mięciutkie, acz nie "szmatowate". Ile zależy od tego jak często pierzesz i jak duzo nosisz.
Z polskiego podwórka - Nati perełka mięciutkie na dzień dobry, pasiak już nie koniecznie. Mało w nim noszę i w porównaniu z perłą to decha do tej pory.
A ja podbijam temat - jak długo trwało łamanie chusty, która po wyjęciu z pudełka okazała się sztywna? Nie mówcie o chustach mięciutkich od nowości bo ich przecież łamać nie trzeba ;)
ja mam w tej chwili do złamania storcza i głównie jego mam na myśli, ale łamałam już rapalu i jest to wg mnie chusta nie do złamania :P aczkolwiek wiem że istnieją złamane unikaty ;) piszcie też o innych, bo nie tylko storczyki wymagają zmiękczania.
Czy to że chusta jest złamana znaczy że jest wygodniejsza? Łatwiejsza do wiązania, czy bardziej nośna..?
Według mnie złamana chusta lepiej się dociąga i jest przyjemniejsza w dotyku. Ale podobno bardziej złamana jest mniej nośna.
Ale ile czasu trwa łamanie?
Zależy od chusty. Po miesiącu powinna być już znaczna różnica.
Widzę, że masz wymagające chusty;) Ja mam hopka, nati i didka. Didki szybko się łamią:)
Nic dodać nic ująć:)
Ja oczywiście mam doświadczenie głównie ze storczami;) ... moje doświadczenia to dużo nosić - prać... wtedy gdy to konieczne;) nie za często.
Moja osobista Inka zmiękła chyba po 3 tygodniach. Ale nosiłam wtedy tylko w niej - nie miałam kilku chust na zmianę.
ja pralam, PRASOWALAM i nosilam.
poza tym plotlam warkocze z mojej inki, dosc ciasne.
zmiekla po 2 miesiacach chyba.