Pyta się mnie mój Joaś oglądając książeczkę o Kubusiu Puchatku, gdzie jest kangur i mały kangurek w kieszeni u mamy :)
Wersja do druku
Pyta się mnie mój Joaś oglądając książeczkę o Kubusiu Puchatku, gdzie jest kangur i mały kangurek w kieszeni u mamy :)
Bo mu sie przykleila ;)
Wojtek bylby zdziwiony gdyby kangur nie mial chusty. bo preferuje braciszka w chuscie.
a bedac w temacie kto co ma a czego nie ma - to Wojciszka nieustannie fascynuje fakt ze nie mam siuraka - co pokresla przy kazdym siusianiu. mam wrazenie ze gdzies w glebi duszy jest przekonany ze mialam tylko mi odpadl :ninja::ninja:
Wersja Joachima jest taka, że siusiak jeszcze urośnie. Laetiti urosną jeszcze zęby i siusiak. Ewentualnie zęby trzeba kupić w sklepie.
Ja tez ciągle jestem nękana przez Syna o mojego domniemanego "siusiaka" ;)