Nawet nie wiecie jak się cieszę!!!! Tydzień temu fizjoterapeuta stwierdził że mam kręgozmyk, dziś odebrałam zdjęcie. Kręgozmyku nie ma!!!!!
Wersja do druku
Nawet nie wiecie jak się cieszę!!!! Tydzień temu fizjoterapeuta stwierdził że mam kręgozmyk, dziś odebrałam zdjęcie. Kręgozmyku nie ma!!!!!
Super :).
A radość z noszenia wśród chustouzależnionych jest większa nawet od radości z wygranej w totka, a co ;) :jump:
Oj, prawda... Jak zostałam na tydzień bez chusty, to tak mi tego brakowało, że gapiłam się na zdjęcia zachustowanych dzieciaków (nawet niekoniecznie swoich), w końcu nie wytrzymałam i zrobiłam prowizorkę - samoróbkę. To naprawdę uzależnia :oops:Cytat:
Zamieszczone przez pinaska
Zuzia - TO SUPER:) Cieszymy się bardzo i ściskamy mocno:)
A co ja bym z pieniędzmi zrobiła jakbym nie mogła sobie nowych chust kupić??? :twisted:Cytat:
Zamieszczone przez pinaska
polecam Ci terapię McKenziego (www.mckenzie.pl)
Moja siostra mówi, że ją pierwszy raz od lat kręgosłup nie boli. Ja mam dyskopatię kręgów piersiowych od noszenia na rękach pierwszego dziecia, i teraz znowu mi się odzywa ból. Znowu muszę zacząć ćwiczyć. A ćwiczenia proste jak drut i rezultat po dwóch tygodniach
To super wiadomośc!!!
super informacja. Wierze ze swoje przezylas:)
Milych cwiczen, i noszenia:)
Cieszę się, że sprawa się wyjaśniła na Twoją korzyść :)
Ufff....jaka dobra informacja!
Cwicz i ciesz się basenem :D I chustonoszeniem! :wink:
Ciesze się, że jesteś zdrowa :)
Dbaj o siebie!
To super wiadomosc. Gdyby sie okazalo, ze z jakiegos powodu nie moge nosic w chuscie, chyba bym sie sucha bula pochlastala.
Ja wprawdzie nie mam problemow z kregoslupem, ale niedawno jakos sie zle w snie ulozylam i rano strasznie mnie plecy naparzaly. A musialam Macka wziac na plecy, zeby obiad mezowi zrobic. Skrzywilam sie na sama mysl, no ale mus to mus. I wyobrazcie sobie, ze jak go zamotalam na plecach to taka wspaniala ulge poczulam. Nie moglam uwierzyc, ale bol przeszedl od razu.