Zapraszam do dyskusji/recenzji chust Didymos. :D
Zalety, wady...
Jak sie w niej nosi, jak sie material uklada...
Jaka jest Twoja opinia?
http://didymos.de/bilder/gallerie/li.jpg
Wersja do druku
Zapraszam do dyskusji/recenzji chust Didymos. :D
Zalety, wady...
Jak sie w niej nosi, jak sie material uklada...
Jaka jest Twoja opinia?
http://didymos.de/bilder/gallerie/li.jpg
didek tak jak storch to jest to co tygrysy lubią najbardziej :)
Didymos, Storchenwiege i Nati - moi absolutni faworyci.
Didki - ze względu na bogactwo kolorów - uwielbiam tkane... eva jest moją absolutną faworytką didkową... te róże ;) super się wiąże, dobrze układa, nie trzeba poprawiać wiązania po dłuższym noszeniu... no i żakardy też są super - są zgrabniejsze - węzeł malutki, fajne wzory i zajmuje mniej miejsca :)
Mam Didymos Eva i jest moja faworytka! :D :heart:
Uwielbiam Didka. Jeszcze koniecznie bym chciala miec Indio. :applause:
Zgadzam sie z Vega w zupelnosci ze:
Jedyny minus to ze brzegi ma troche grube.Cytat:
Zamieszczone przez Vega
nr 1 :) kolory, materiał, motanie wszystko Pierwsza Klasa :)
Jak to było? Mercedes wśród chust? Ja bym zahaczyła o bentleya - podoba mi się w nich absolutnie wszystko, zwłaszcza świetna, prosta i czytelna instrukcja. Super się wiąże, nosi, kolory cieszą oko! I do tego ta różnorodność rozmiarów! Jedyny minus to ... cena!
No cudne są :) Oprócz Nati to moi ulubieńcy :)
Miałam okazję posiadac wszystkie trzy rodzaje: indio (czysta bawełna bez domieszek) - fantastycznie miękki, mięsisty, dość gruby. Jedyna wada - baaardzo rozciągliwy i jak Zuza przekroczyła 15 kg czasem wrzynały mi się krawędzie.
paski (lars, katja, lisa): bardzo wygodne, mniej rozciągliwe od indio, łatwo się wiążą.
żakard (red leaves) - bardzo cienki, rozciągliwy, lekki. Jak to w cienkich chustach - musze się przyłożyć do wiązania, bo jak coś się zroluje to pod ciężarem 17,5 kilo może sie wrzynać :)
Ogromny plus - genialna instrukcja. Piękna, przejrzysta, układ:jedno wiązanie na jednej stronie.
Kolory... mlask :) stonowane, nie krzykliwe, tylko nieliczne mi się nie podobają.
Minus wszystkich didków - wąskie są :) mogłyby być z 5 cm szersze.
no co do instrukcji to nie wiem, czy by sie dalo jeszcze lepiej wiazania objasnic, ale rzeczywiscie troche za waski. poza tym samiutkie pozytywy patrzac z punktu widzenia mojego simona :wink: pieknie sie supel wiaze i jest taki mini mini (supel) :D :D
Ja jestem nowicjuszką, mam porównanie tylko z hoppem, którego też lubię, ale didek nosi mi się suuper:D
mam mozliwosc poprobowania didymosa martina - mam tylko porownanie do amazonasa a poza tym jednynie tygodniowe "doswiadczenie" w noszeniu chust wiazanych, wiec w sumie nie powinnam sie wypowiadac. a raczej ogranicze sie tylko do odczuc: na poczatku sie przerazilam, bo w porownaniu z amazonasem wydal mi sie gruby i sztywny. ale jestem juz po lekturze donkaczkowego bloga i juz wiem, ze to po prostu kwestia nowosci tej chusty, ze nie jest jeszcze zlamana :) jak go zawiazalam i wlozylam dziecko, to musialam sie upewnic, ze na pewno jest w srodku, bo nie czulam absolutnie nic. a na ramionach tak jakbym miala pasy z gabki - rewelacja! az trudno uwierzyc, ze mozna nie czuc 7kilowego dziecka na plecach! na splotach sie znam, innych chust nie macalam i nie widzialam, wiec nie bede sie wypowiadac. teraz moim marzeniem jest posiadanie didka indio :)
Jestem posiadaczką dwóch didków-indio biało-czarnego, i Irisa. Oba noszą się rewelacyjnie, dzieć nie osiada, węzeł mały-bo prostu bajka. Marzy mi się jeszcze jakiś żakard :wrapmom:
Bo chyba Cię tam nie widziałam
didis - jeszcze nie bylam ani razu!!! moj dziec niedlugo 3mce skonczy, to zaczne go troche wytaszczac do swiata i innych dzieci, wiec bardzo bym chciala na kolejnym spotkaniu sie pojawic, ale z tego co czytalam na gazetowym, to raczej w tym roku juz spotkania nie bedzie, a szkoda. a zatem mam nadzieje, ze niedlugo spotkamy sie w tzw. realu :)
fajnie:) im nas więcej tym weselej:)
Mam katję, nosi się super. Denerwuje mnie jedynie, że chusta bardzo kurczy się po praniu, potem w trakcie noszenia odzyskuje długość, ale jak mam ją zawiązać prosto ze sznurka to czasem mam problem.
Dodam, że leń nie prasuje chust. :oops:
Cześć dziewczyny
Po przeczytaniu waszych opinii zdecydowałam się na chustę
didymos - simon.
To moja pierwsza chusta.
Jak dojedzie to podzielę się wrażeniami.
***
Też jestem z Poznania, zapisałam się juz na warsztaty w styczniu!!!
Mam nadzieję że się zobaczymy:)
Hermia i tu Cie mam leniuszku
po prasowaniu odzyskasz długość i chusta nie będzie osiadać przy pierwszym wiązaniu
nie wspominając, że długie lata posłuży w super kondycji - zalamania chusty nierozprasowane robia sie w tych samych miejscach i material sie wyciera
no dobra już zawsze będę prasować. :oops:
Zakochalam sie w Indio :heart:
moja :baby: tez
szerokosc dla nas perfekcyjna
swietnie sie mocze i wiele wybacza
zamotanie sie w kieszonke wymaga polowy tego czasu co w hoppie a nie myslalam ze to mozliwe
jest cudny
dziekuje Mila Kolezanko za umozliwienie zawarcia tej znajomosci
proszę miła koleżanko :)
indio mają w sobie jakąś magię, dopóki się człowiek nie zamota, to jakoś nie wzruszają
ale pomacanie dobrze złamanego indiop i zamotanie się gwarantuje gwałtowną namiętność do tych chust :)