Mam pytanie techniczne, natury finansowo-skarbowej. Jak rozliczacie się z państwem z tego co zarobicie szyjąc pieluchy? Macie zarejestrowane firmy? Jak to załatwić aby sprzedawać legalnie nie zakładając firmy?????
Wersja do druku
Mam pytanie techniczne, natury finansowo-skarbowej. Jak rozliczacie się z państwem z tego co zarobicie szyjąc pieluchy? Macie zarejestrowane firmy? Jak to załatwić aby sprzedawać legalnie nie zakładając firmy?????
Tak na chłopski rozum wydaje mi się, że aby móc cokolwiek legalnie sprzedawać trzeba mieć zarejestrowaną działalność (ale to na chopski rozum).
Może dziewczyny się wypowiedzą.
Mnie też się tak wydaje. Ale pytam bo jestem ciekawa.
bez ZUSu moznaby na umowe o dzielo ew. ale to ktos musialby podpisac z szyjącą taką umowę no i pytanie, czy szycie to dzielo? :hmm:
no ale podatek bedzie zawsze :cool:
no taka pielucha to dzieło jak najbardziej!! :) Tylko trza mieć kogoś kto zleci takie dzieło ..Cytat:
Zamieszczone przez mamaduo
Odnośnie pytania MamyJasia, to albo trzeba się samodzielnie zarejestrować jako osoba prowadząca działalność, albo podpiąć pod kogoś kto już działalność prowadzi. Pierwsze rozwiązanie to raczej dla kogoś kto szyje duże ilości, bo same koszty prowadzenia działalności (ZUSy, księgowość, podatki) do małych nie należą.
Wychodzi na to,że sprzedaż czegokolwiek na forum jest nielegalna jeśli nie ma się zarejestrowanej firmy. Smutne:( A może ktoś dokaldnie zna się na prawie i wie jak to "obejść"????
obejsc mozna bardzo latwo - zarejestrowac firme na pracujacego meza i placic tylko zdrowotne - okolo 250 PLN.
dokładnie tak. Albo założyć swoją firmę, dostać spore dofinansowanie na sprzęt i działać legalnie. Ja własnie jestem w trakcie zakładania firmy bo jakoś mi nie leży nielegalne zarabianie...Cytat:
Zamieszczone przez mamaduo
zaraz, czekajcie, ale wtedy z pktu widzenia urzędów, ubezpieczeń i innych takich to mąż szyje i sprzedaje te pieluchy, tak? A mama szyjąca nadal jest ubezpieczona (zdrowotnie) jako żona swojego męża?Cytat:
Zamieszczone przez mamaduo
bardzo proszę, sprecyzujcie, bo bardzo to dla mnie ważne z różnych względów (i absolutnie nie o pieluchy i Wasze szycie tu chodzi) :mighty:
Albo jeśli jest tu ktoś, kto się w tych przepisach orientuje, proszę o znak na priw,napiszę dokładniej...
mozna do ubezpieczenia zdrowotnego dopisac osoby pozostajace w tym samym gospodarstwie tj. meza dzieci . trzeba to do Zusu bodajze zglosic i na druku o ubezp. zdrowotnym beda widniec tez oni.
no tak, jezeli firma bedzie na meza to "maz szyje". Moze zglosic do ub. zdrowotnego czlonka rodziny czyli zone, dzieci, rodzicow (jesli z nimi mieszka i rzeczywiscie ich utrzymuje). Nie moze jednak zglosic partnerki, nawet jezeli razem wychowuja dzieci i mieszkaja razem.
Ubezpieczenia chorobowego i emerytalno - rentowego nie ma. To trzeba oplacac samemu majac dzialanosc albo jesli sie pracuje to oplaca pracodawca.
A tak jak pisala Podwojnamama teraz jest naprawde sporo roznych programow i projektow, warto sie o nie postarac, poza tym, jesli zaklada sie firme po raz pierwszy to przez dwa lata mozna placic obnizone skladki na ZUS.
Ja się z mężem zastanawiam. Oboje pracujemy ale myśleliśmy o szyciu pieluch na sprzedaż, legalnie. Ponad 200 zł co miesiąc to nie dużo, no ale czy sprzedalibyśmy tyle pieluch? Zresztą ja mam opłacane zdrowotne? To trzeba płacić podwójnie?
Wiec jezeli Ty pracujesz, to mozesz zalozyc firme na siebie - wtedy tez bedziesz tylko oplacac zdrowotne, jezeli oczywiscie palujesz szyci w tzw. wolnej chwili. Ksiegowosc z kolei przy prostej dzialalnosci tez nie jest jakos strasznie skomplikowana, a jesli nie chcesz sie sama podejmowac, to tez nie jest droga w takiej sytuacji.
ale czy Ty kiedys nie pisalas, ze to Twoj maz szyje?
a zdrowotne placi sie od kazdej zawartej umowy (wyjatek to umowa o dzielo). Wiec mozna je oplacac x razy.
Tak pieluchy to dzieło mojego meża. Ja sama dokładnie myślałam o szyciu wkładek i podpasek dla kobiet.
Czyli realnie jest możliwa taka legalna działalność w wolnej chwili. Wiele osób wystawia tu różne rzeczy na sprzedaż, chusty, pieluchy itd. Nie boją się kontroli Urzędu Skarbowego? W zasadzie każdy kupiec może być potencjalnym kontrolerem. :)
jest roznica pomiedzy sprzedaza drobnych rzeczy, wyprzedawaniu np. swoich itp. a sprzedaza masowa.
owszem, US moze sie czepic, ale watpie, zeby sprawdzali kazde forum. Na pewno przyczepiaja sie do aukcji internetowych, no albo jak ktos zyczliwy "doniesie". Sprawdzaja takze strony firmowe, sklepy internetowe.
W zasadzie problemem jest tak naprwde koszt ZUS, poniewaz przy drobnej dzialanosci, jesli nie osiagnie sie odpowiedniego przychodu, to podatku nie placisz. W zwiazku z czym przypuszczam, ze jesli US juz sie kogos czepi, to tego, z kogo bedzie mial pieniadze.
Ale ze internet sprawdzaja to owszem.