kandydatka do wisiadła ;)
Zaznaczę nie mam i nie zamierzam takowego posiadać :D
Moje dziecko za to chyba bardzo by się ucieszyło. Nie lubi przytulać się w chuście, woli ręce na zewnątrz, którymi się odemnie odpycha by lepiej wszystko widzieć, na plecach to samo, nie mogę jej dociągnąć bo wrzask, góra musi być luźno by można się było troszkę wychylić. W rzadkich przypadkach gdy usypia w chuście zawsze ma głowę odchyloną, dopiero ja ją muszę przyciągać i dociągać. No i najszczęśliwsza jest na rękach niesiona przodem do świata bo może nogami majtać. No i co mam z taką zrobić? Myslicie, że są takie dzieci które wolałyby wisiadło, czy tylko mam takie wrażenie?