Spotkałam się kilka razy z hasłem żeby zawiązać dziecko niżej ( z przodu) .
Próbowałam bo Antek wysoki i głową wali w moją brodę.
Ale jakoś nie pojmuję tego. Przecież jak zawiążemy niżej to automatycznie chusta będzie nie dociągnięta :confused:
Wersja do druku
Spotkałam się kilka razy z hasłem żeby zawiązać dziecko niżej ( z przodu) .
Próbowałam bo Antek wysoki i głową wali w moją brodę.
Ale jakoś nie pojmuję tego. Przecież jak zawiążemy niżej to automatycznie chusta będzie nie dociągnięta :confused:
Nie koniecznie niedociągnięta :)
Nie umiem wytłumaczyć porządnie, jak to się robi, ale ja po prostu sadzam na sobie Lenę niżej, mocno ją obejmuję, przytulam ją do siebie i wtedy dociągam chustę - żeby poły przycisnęły Lenę do mnie, ale nie podniosły jej pupy wyżej. Ja noszę z przodu w kieszonce z rozciągniętymi połami i z początku też Lena mi podjeżdżała w górę przy dociąganiu :mrgreen:
Albo w 2x nieco obniżyć poziom. Zazwyczaj optymalna jest linia pępka, ale możesz spróbować ciut niżej. Nie wiem tylko czy nie zmieni Ci zanadto środka ciężkości.
A może biodro??
dokladnie jak pisze Meta - trzeba chuste dociagnac na dziecku - czyli dopasowac chuste do dziecka a nie dziecko do chusty :-)