Wersja do druku
Pierwsza dwojke nosilam krotko w pozyczonch chusta (indio smaragd i katja), dla trzeciego zazyczylam sobie nowke (jan). Apotem ogarnela mnie goraczka i palam caly czas zadza posiadania...Obecnie poluje na indio (Ach ten dlugasny watek dla indiofilek)
witaj:hello:
miłego chustowania życzymy:)
a żądzą posiadania dużo nas tu pała:D
chustozaspokojenie to chyba stan przejściowy;-)
Witaj!Myślę,że nie ma czegoś takiego jak chustozaspokojenie.Zawsze jest niedosyt:-))
Zaspokojona bylam, dopoki was nie znalazlam. Wychodzi na to, ze bylam zaspokojona czasowo.
witaj:hello:
to praktykujesz już od dawnai nie powinnaś być chustonówką - nadrabiaj zaległości forumowe:mrgreen:
Jak już nas znalazłaś , to teraz chustozaspokojenia już nieprędko zaznasz:ninja:
Witaj!
Witamy :hello:
Witam :hello:
Ja akurat jestem chustozaspokojona.Mozesz mi zazdrościc :mrgreen: