-
Lenny na plecak :)
Po wczorajszym spotkaniu KK i upewnieniu się, że teoretycznie wiem jak plecak zawiązać dziś zdecydowałam się, że mogę tak wyjść na ulicę ;)
Fakt - poszliśmy tylko do sklepu na drugiej stronie ulicy, ale jest to już spore osiągnięcie :)
W Maru niestety mi nie idzie.
Znaczy się dociągam nawet lepiej, ale jednak na ramionach nie mogę wystarczająco rozłożyć chusty i moje 11 kilo ciąży ;)
Lenny trzyma Adę całkiem fajnie, ale... ciężko się dociąga ;)
Kpiłam chustę nową, ponosiłam w niej z miesiąc i tak sobie leży używana od czasu do czasu.
Jak ją zmiękczyć?
Hamaka nie zawiążę (bo nie mam gdzie), na 2X dużo lepiej mi pasuje Maru, więc nosić też będę okazjonalnie...
Pleść warkoczy z chust nie umiem, ale chętnie się nauczę (tylko jak???)
Coż jeszcze mogę zrobić, żeby w krótkim czasie mieś bardziej współpracującą chustę?
m.
-
Położyć pod prześcieradło :D
-
siedzieć na niej w samochodzie albo przy biurku na krzesle
zrobić huśtawkę i hamak ( ty trzymasz na jednym końcu Andrzej na drugim , dzieci do środka oba na raz najlepiej ;)
wyprać w orzechach i płynie zmiekczającym
po praniu powiesić na drzwiach i wstępnie przeciągnąć po górnej krawędzi ( delikatnie o ile drzwi porowate ;)
wiązać i rozwiązywać ;) więcej rad nie znam ;)
-
No dobra...
A jak sobie zrobię z chusty poduszkę, to pomoże trochę???
No i może ktoś poratuje sposobem na zaplatanie tej nieszczęsnej chusty?
Będę nosić w Lennym, pod warunkiem że upałów nie będzie. :)
m.
-
-
