Wczoraj po południu wyglądając przez okno widziałam mamę z maleństwem na plecach. Nie widziałam jaka to chusta, bo była za daleko (no i szybko przeszła).
Jesteś tu może :hello:
Wersja do druku
Wczoraj po południu wyglądając przez okno widziałam mamę z maleństwem na plecach. Nie widziałam jaka to chusta, bo była za daleko (no i szybko przeszła).
Jesteś tu może :hello: