Mama niosła maleństwo w szarej elastycznej, nie miałam odwagi by podejść, ale się uśmiechnęłam i mama też :)
Ala w tym czasie zajęta była wiaderkiem i łopatką :)
Wersja do druku
Mama niosła maleństwo w szarej elastycznej, nie miałam odwagi by podejść, ale się uśmiechnęłam i mama też :)
Ala w tym czasie zajęta była wiaderkiem i łopatką :)
Kurcze już tyle mieszkam w Kołobrzegu i nikogo nie spotkałam:confused:
w zeszlym roku widzialam tylko z daleka mamę, przez okno, w swoim miescie, Białogardzie, szła tylem,
sama nosilam wtedy Alę non stop, od kwietnia, przez cale lato,
ta mama w Kołobrzegu była w sumie drugą jaką zobaczyłąm na żywo, Ali juz praktycznie nie noszę, ale ilekroc wyjezdzamy do Koszalina, czy nad morze, zawsze marzy mi sie spotkanie chustomamy, niestety, widzę tylko wisiadła :(
Ja w Kołobrzegu spotykam też wisiadła, a na basenie znam mamę, która mówiła że nosi tyle,że widuję ją zawsze z wózkiem..
Jak będziesz znów nad morzem daj znać, możemy razem plażować:rolleyes:
my będziemy w Kołobrzegu na poczatku sierpnia :)