Wersja do druku
http://images45.fotosik.pl/164/3b22f629ee2f84cfmed.jpg
Oto nasza dzisiejsza kieszonka, całkiem pierwsza; czy na pewno nam dobrze powychodziła? Fałdki na plecuszkach rozprostowałam po tym zdjęciu.
Jak łapeczki Wojciecha mają być ułożone? Materiał na szyjce jest dociągnięty i główka się trzyma, ale za brzegiem był fragment, którego za chiny nie mogłam dociągnąć... Stąd fałdka.
Dzieć szczęśliwy, usnął po minucie :applause:Turkusik - moja miłość :mrgreen:
Jeśli fałdki wyprostowałaś to moim zdaniem jest dobrze. Górę chusty u maluszka możesz wywinąć rąbiąc wałeczek na karku i na przykład tetrę tam wsadzić, będzie miękko :D
Rączki malucha do góry, zgięte i przy Twoim ciele, nie wiem czy dobrze tłumaczę ;) Ale może zrozumiesz mój tok myślenia ;)
Pozdrawiam
:high: Tak, łapki w geście "poddaję się", oparte o cycuchy :)
Już się nie mogę doczekać, kiedy będzie chłodniej!
Jesli moge sie wtracic - waleczek z tetry nie jest sposobem na robienie bardziej miekko - to manewr stosowany w specjalnych sytuacjach - przy nadwrazliwosci w obrebie karku, przy problemach z napieciem, wtedy, gdy maluch zasnie, a nie mamy jak dociagnac chusty...W wielu wypadkach nie powinno sie go nawet robic. Najwazniejsze, to dobrze dociagnac chuste - na niedociagniecia waleczek nie pomoze.Cytat:
Zamieszczone przez Dagmara
O tak, tak ! Swietnie to wytlumaczylas - Haszczusiu, zobacz, jak malenstwo samo uklada raczki - zazwyczaj to jest wlasnie tak, jak to opisala Dagmara. Podtrzymaj chusta taka pozycje raczek, jaka maluch zaproponuje i tyle.Cytat:
Zamieszczone przez Dagmara
Ugnij jeszcze mocniej nozki i juz w ogole bedzie super! jak na pierwsza kieszonke to swietnie dociagnelas! Chapeau bas!
Cytat:
Zamieszczone przez Kasia
Nie napisałam, że to sposób na dociągnięcie ;) A miękko dziecku jest i nic mu się nie wrzyna przy najmniej. Wiele osób tak robi. Poza tym, nigdzie nie napisałam, że to konieczność, a możliwość. Wybacz
Bardzo cenie Twoja opinie, bo madrze piszesz i jasno tlumaczysz:hello: - weszlam na pierwszy watek i chcialam uscislic to, co napisalas. Niestety wielu rodzicow przychodzi na warsztaty i robi waleczek zamiast dociagania - bo sie tego nauczylo od kolezanki kolezanki. A nie zgodze sie, ze warto to robic, zeby dziecku bylo miekko. Ta metoda wziela sie z technik stosowanych przez Trageschule - z zaznaczeniem, ze jest to technika do zadan specjalnych. I w De stosuje sie do tego tzw. Moltontuch - jest to niewielkich rozmiarow flanelka, ktora po zwinieciu tworzy efet wypelnienia brzegu tak, jak np. w pouchach Hotslings. Czesto nawet robi sie tak, ze roluje sie tylko fragment tej flanelki, a reszta zwisa na plecki. natomiast zrolowana tetra tworzy "airbaga" wokol szyi, co moze uposledzic ruchomosc glowki, a przez to oddychanie dziecka.
To jest niestety urok internetu, ze nie wszystko da sie jasno wytlumaczyc - przepraszam, jesli poczulas sie urazona:cryy:
Nie poczułam się, po prostu chciałam uściślić ;)
Ślicznie wyglądacie, cudni jesteście!Cytat:
Zamieszczone przez Haszczuś
Gratuluję.
Jesteś bardzo zdolną chustomamą. :applause:
Mnie również się podoba. Nasza pierwsza kieszonka dużo gorzej wyglądała:hide:
Brawo:thumbs up:
wg mnie naprawdę super!
bardzo, ale to bardzo bym sobie zyczyla, zeby moja pierwsza kieszonka tak wygladala :applause: (zdjec mojego gniotu do dzis nie moge ogladac... i pomyslec, jaka bylam z niej dumna :duh:)