zauważył ktos w ogole :ninja: kupfer i zink
Wersja do druku
zauważył ktos w ogole :ninja: kupfer i zink
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
qrcze qrcze qrcze .....i 50 % lnu ...zink cudny .
Zastanawia mnie tylko czy te partie są lipne ...czy nośne .
No fakt ze 50 % lnu jest ale nie wiadomo cholewka :/
tejkitizi ;-) ja se poczekam na rynek wtorny :ninja:
punkt dla zink'a
zink - nareszcie coś bardziej konkretnego.
pokażcie tego zinka, pliz.
Jakoś kurka mnie nie powaliły z wyglądu ;-/ A tak miałam chętke na coś nowego z lnem bo jeszcze lnu nie miałam ;-). Chyba poczekam na kolejną nowość tylko kiedy ;-) Chyba że kaszmir dadzą ;-)
podajcie link bo mi nie ce się szukać :hide:
http://www.didymos.de/index_d.htm
czyżby kupfer zniknął :ninja:?
własnie, już tylko zink został, nie zdążyłam obejrzeć :cool:
Hmmm, sama nie wiem co o nim myśleć:hmm: Niby ładny, ale nie do końca:) A ten kupfer to jak to był kolor?
o mamo jaki brzydal:hide:
pod farbę to się on nadaje....ale poza tym...ot...taki sobie :roll:
Jak dla mnie piękny.
Zink mnie nie powala, wolę coś bardziej wyrazistego, a kupfera to sobie nawet nie pooglądałam :(
różowawy był kupfer, ale jak miedź to pewnie coś z pomarańczem miał mieć wspólnego
Postanowiłam skorzystać, ze Młodsza senność poranna wzięła, a tu takie rzeczy. Na tym didkowym prostokąciku to widać tylko kolor nitek i WOGÓLE to nie odzwierciedla tego jak chusta wygląda. Nie wiem jaki kolor miał kupfer, ale zink musi być piękny (sądząc po innych widzianych na żywo chustach z szarą nitką).
Co do nośności, to nie przypominam sobie lnianej chusty, która miała by z tym problem, jedne były grubsze, inne cieńsze, ale na nośność nikt nie narzekał.
petisu działasz coś :ninja: ?