-
Dzień dobry:)
Witam:)
Zaczęło się od tego, że mieszkałam na trzecim piętrze bez windy i do bani schodziło się z wózkiem. Najpierw miałam elastyka, potem kółkową, w końcu porwałam się na tkaną wiązana natkę i tak dożyłam z nią do drugiego syna. niedawno trafiłam na warsztaty chustowe i jakimś cudem dopiero wtedy dowiedziałam się, że istnieje coś takiego jak gramatura, a że mój syn w wieku 5 miesięcy waży prawie 9 kilo,to natka średnio się dowiązuje. Pomacałam litle love i indio i teraz poluję:)
-
Witaj :)
a co do natek to ja w nich i 14 kg noszę, tylko inne wiązanie trzeba zastosować i jest ok :)
-
witaj
miłego noszenia życzę :)
-
Cześć :)
Wiesz...jak to się mówi... lepiej późno niż wcale ;)
Nie żebym ja sama była bardzo doświadczona :hide:
-