pierwszy striiping i pranie wyprawki pieluszkowej dla noworodka!!

Mam skompletowaną wyprawkę wielo dla noworodka - chciałabym dobrze ją przygotować do pierwszego użytku. Problem w tym, że mam różne rodzaje pieluszek i różne jest ich pochodzenie - mam tam i AIO i SIO i otulacze i formowanki i wkłady z różnego rodzaju materiałów - jest i mikrofibra i bawełna i sama nie wiem co jeszcze - kolorystyka też jest różna - większość jest używanych ale są i nowe wkłady + otulacze. Nie ukrywam, że zależy mi na tym, żeby zrobić to wszystko razem. Jaki polecacie sposób strippingu, który mogłabym zastosować dla wszystkich pieluszek bez szkody dla żadnej z nich - taki najbardziej uniwersalny. Wiem, że ścieżek jest wiele - dlatego proszę o radę :):shock:

Jak robię striping to najpierw wrzucam na 90 st to co nie ma pulu. Dodaje kwasku i ciutke proszku. Jak się wypierze to dokładam resztę (pule i formowanki z pulem, aio), daję sody oczyszczonej i na 60 st. Potem włączam dodatkowe płukania aż do zaniku piany.

Tak jest najekonomiczniej:) pod warunkiem że wszystko tak zmieścisz ;) najlepiej max 3/4 pralki ładować.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Kate04

Jak robię striping to najpierw wrzucam na 90 st to co nie ma pulu. Dodaje kwasku i ciutke proszku. Jak się wypierze to dokładam resztę (pule i formowanki z pulem, aio), daję sody oczyszczonej i na 60 st. Potem włączam dodatkowe płukania aż do zaniku piany.

Tak jest najekonomiczniej:) pod warunkiem że wszystko tak zmieścisz ;) najlepiej max 3/4 pralki ładować.

---

dobry pomysł - może wypróbuję !!

Takie pranie czasowo schodzi niestety, nawet i cały dzień pralka chodzi ;)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Kate04

Takie pranie czasowo schodzi niestety, nawet i cały dzień pralka chodzi ;)

---

No trudno jak trzeba to trzeba.. raz na jakiś czas - tragedii nie ma :)

Kate ja bym zrezygnowała z proszku przy kwaskowaniu bo pieluchy same w sobie z pewnością jakiś tam proszek mają tym bardziej że są używane. w starej pralce tego tak nie widziała,, teraz przekonałam się że jednak zawsze coś tam zostaje, nawet jak sa dłuższy czas u mnie.no chyba że biorę bez proszku;)pul sobie też oczyść, ja zawsze zostawiałam w nf jak przychodziły do mnie "nowe" używki z pulem.na początku jednak wolałam formowanki że względu na fakt że można wygotować i byłam spokojniejsza o czystość pieluch. no i trzeba pamiętać by nie przedobrzyć i nie sypac jednocześnie kwasku i sody bo nic z tego oczyszczania nie będzie. jeśli ktoś jest eko to włączanie dodatkowych płukań jest nie eko. ani ekologiczne ani ekonomiczne. ja się tu nie czepiam bo średni ze mnie ekolog:P ale jeśli chodzi o ekonimiczne pranie to jednak staram się jak mogę :)

bambus do 60st. można prać :).

ja bambus też kwaskowałam... ale to były formowanki bazarkowe które było widać po kolorku że ,też były kwaskowane wcześniej. nowego bym sie nie odważyła zapewne. przypomnialo mi sie jeszcze że, pranie na 40 st to lipa jest:/ nawet z nf przerabiałam na nowych pieluchach:/ zgroza. piorę na 60

Ja standardowo piorę na 60 st :)
Moczenie w nf używek to masz rację, też tak robię:) nie wszyrsko spisałam, bo Dzieć po mnie skakał i takie pisanie ;)

Bambus okazjonalnie na 90 st wrzucam, ale używane dłużej. Nówki delikatniej traktuję.

Jeszcze wcześniej naniczylabym na nic w płynie do mycia naczyń żeby odtluścuć

ojej... ile ludzików - tyle rad :) no coś tam wykombinuję :) dzięki dziewczynki :)

a więc... zrobiłam pierwszy stripping - wydaje mi się, że dość delikatny - najpierw moczyłam dosyć długo (pół dnia) wszystkie pieluchy w gorącej wodzie z sodą oczyszczoną, potem wyprałam w długim cyklu na 60 stopni z praniem wstępnym i podwójnym płukaniem z dodatkiem jedynie kilku kropel olejku herbacianego - efekt super - są bielutkie, świeże i delikatnie pachnące herbacianą świeżością! Piany nie było za wiele, już praktycznie po pierwszym płukaniu nie było jej śladów ale na wszelki wypadek przepłukałam drugi raz :) zobaczymy jak będzie z przepuszczalnością i oddychalnością ale zapowiada się ok :)

Dziewczyny, może głupie pytanie, ale co to jest nf? Właśnie się zabrałam za pranie wyprawki, na razie same wkłady wyprałam na 60st w proszku + olejek herbaciany ale tak sobie uświadomiłam że te używane to wypadałoby jakoś porządniej potraktować. Wszystko z PULem ma razie leży bo się boję je wrzucić na 60st a na 40 to za mało :D

Nappi fresh :)

NF to pewnie odkażający dodatek do prania pieluch Bio-D Nappy Fresh :)

O rany... ale ciemność mnie ogarnęła... a mam całe jeszcze nieotwarte pudełko tego wynalazku... dzięki za oświecenie :)