Wersja do druku
Mam chustę Natibaby, 37% wełna, reszta bawełna, nie wiem jaki to model bo dostałam. Mięciutka, choć raczej gruba. Ma 70cm szerokości. Próbuję w nią motać noworodka (dodam, że bardzo się wierci i wyrywa) Czy to jest trudna chusta czy ja nie mam wprawy, doradzicie? Przy starszaku miałam bebelulu, trudna w dociąganiu i jakoś sobie radziliśmy więc nie wiem o co chodzi. Czy trenować czy szukać czegoś innego na początek?
To poszukaj czegoś cieńszego. Np. bambus Lenny Lamb a tę zostaw jak młodziak będzie trochę większy to pewnie dobrze ponosi ;). Nie znam się na wełnach Natkowych ale ich Lny czy Konopie są dość grube.
wełenki natkowe bardzo ładnie się wiąże, są bardziej współpracujące od rapalek więc tenuj i jeszcze raz trenuj. Miała kilka wełenek natkowych. A co to za natkowa chusta? Jak sie nazywa?
Wrzuć zdjęcie to zobaczymy co to za chusta jak nie wiesz jak się nazywa :)
wełny natkowe są fajne (przynajmniej te które dane mi było macać) - miękkie, niegryzące i bardzo dobrze współpracujące. Rapalu przy nich, nawet złamana rapalu, to nieznośna decha.
http://www.fotosik.pl/zdjecie/750f6b50b3e7527b zdjęcie nie moje ale chusta taka dokładnie
Mea nie powinna być ciezka, ale generalnie nie wszystko każdemu podpasuje. Spróbuj może pozyczyc od kogoś z lokalnej grupy chustowej jakas bawelne lub bambus, żebyś miała porównanie.
dzięki :)
Jak Ci ciężko wiązać, bo jest gruba i mięsista, to poszukaj czegoś o gramaturze 210 g/m2. To są cieniutkie chusty :) Bambus jest "zdradliwy". Chusty są śliskie i mi się luzowało wiązanie, bo nie mam jeszcze wprawy. Swoją bambuskę sprzedałam i z powodzeniem wiąże się w bawełny :) I tak jak gramatura 280 g/m2, to za dużo dla mojego maluszka (strasznie dużo chusty wychodzi pod kolanami i na karku) - nawet złamana, tak w indio aurora 210 g/m2 wiąże mi sią bardzo dobrze :) maluszek jest leciutki i malutki :P więc cienka chusta jest spoko, bo ciężaru dziecka i tak mocno nie odczuwasz.
W wełnę nigdy nie motałam, więc nie wiem jak się nosi.
popieram marynarkę - natke zostaw na "za chwilę" jak maluch podrośnie a ty nabierzesz wprawy a ty poszukać niegrubej bawełny (indio, albo zary sa cienkie, fajne dla noworodków sa tez leosie storcha, albo inna chusta o mniejszej gramaturze - to podane zawsze w opisie chusty u producenta na stronie)
bambus jest cienki ale ja odradzam dla poczatkujących, ja już niewielkim doświadczeniem bo po niespełna roku wiązania w bawełnę - miałam problem ze śliskością chusty z bambusem. musiałam długo dociągać bo zanim związałam "uciekała" a w trakcie noszenia sie nieco luzowała. no i bambus ja polecam na lato.
równiez odradzam bambusa na początek
Little frog wypuszcza niektóre chusty w gramaturze 190-210 g/m2, czyste bawełny. Sugilit chyba ma taką gramaturę, i widziałam wątek sprzedażowy z tą chustą za bardzo niewielką kasę :)