Czy zaznaczony środek i krawędzie w chuście są bardzo istotne przy wiązaniu? Dodam, że jestem chustową dziewicą - nie umiem wiązać jeszcze nic, planuję zakup chusty 4,75.
Wersja do druku
Czy zaznaczony środek i krawędzie w chuście są bardzo istotne przy wiązaniu? Dodam, że jestem chustową dziewicą - nie umiem wiązać jeszcze nic, planuję zakup chusty 4,75.
na poczatku moim zdaniem baaaaaaaardzo ulatwiaja nauke ... pozniej tez sa pomocne :D
powiedzmy ze srodek mozna sobie samemu zaznaczyc na kazdej chuscie... ale z krawedziami gorzej :?
przy takiej dlugosci [ja mam 4,6] uwazam ze sa to drobne nizbedniki :D
Mnie zaznaczony srodek bardzo pomaga. Dzieki temu mam szanse miec dwie polowki do wiazania 8))
Z tego co pamietam planujesz kupic Anne. Ja mam Inke, czyli z jednej grupy chusta. Ma wyraznie zaznaczony srodek i rozne, wyrazne krawedzie. Nie mialam z nia problemów :DCytat:
Zamieszczone przez n_stynka
to dokladnie taj jak hoppy :wink:Cytat:
Zamieszczone przez agata_t
Dla mnie jako poczatkującej BARDZO ISTOTNY ELEMENT!!!
A ja akurat mam prawie wszystkie chusty bez zaznaczonego środka i bez różnych krawędzi :)
żaden problem :)
Vega ale Ty to weteranka jestes :D :D :DCytat:
Zamieszczone przez Vega
to pewnie ze zaden problem! :wink:
moja pierwsza chusta był hopp, miał srodek i krawedzie zaznaczone. i wydawało mi sie to istotne. ale i tak nie czulam ze dobrze wiążę Miska w hoppie. po miesiacu chustowania kupilam leo rouge. bez zaznaczonego srodka i bez zaznaczonych krawedzi. do tego aż 5,2 m. myslalam ze to bedzie niezle wyzwanie.
ale Leos jest tak wdzieczny i cudny do wiazania i noszenia, ze w ogole nie odczuwam braku owych "niezbednikow" :P
Mi też bardzo pomaga bo zostają równe ogony i nie muszę się zastanawiać, czy aby mi się coś na plecach nie skręciło. Gdybym miała chustę bez tych ułatwiaczy to chyba bym je sama dla wygody zrobiła.
a nie jest to tak, ze jak nie masz ułatwiaczy od poczatku to nauczysz sie bez, a jak sa to potem trudno sie obyc bez ? Ja teraz tez wiaze bez (nawet srodka nie mam zaznaczonego - z lenistwa niestety) i daje rade.
W mojej samoróbce nic nie jest zaznaczone. I da się wszystko bez problemu zawiązać. :)
Dokładnie - to są ułatwiacze ale nie niezbędniki :)
Ja nawet kupiłam ozdobną wstążeczkę do zaznaczenia środka w kilku chustach, ale jakoś nie miałam czasu tego zrobić - co do znajdowania środka to łapię ją w dwie ręce - dość szeroko i podnoszę do góry - od razu widać gdzie jest dłuższy ogon i przesuwam - chyba jest to nawet szybsze niż szukanie metki na środku :)
A kolorowe krawędzie... hmm... kwestia tego jak się wiąże - przecież w każdym wiązaniu dociąga się krawędzie i jak się je dociąga to od razu się czuje czy się dociąga górę czy dół :)
dokładnie. poza tym ja od poczatku jak motam, to pilnuje zeby chusta nie byla poskrecana. wiec rozne krawedzie jakos wcale mi nie potrzebne.
Tak, upolowałam na bazarku annę - nie wiem jeszcze czy ma te znaczniki czy nie ( z tego co się zorientowałam to nowsze chusty mają a starsze nie) ale po tym co piszecie to chyba się zdecyduję nawet jak nie będzie ich miała. Jak sobie nie poradzę to wtedy sie bedę martwiła.Cytat:
Z tego co pamietam planujesz kupic Anne. Ja mam Inke, czyli z jednej grupy chusta. Ma wyraznie zaznaczony srodek i rozne, wyrazne krawedzie. Nie mialam z nia problemów :D
Jeszcze jedno pytanie w tym temacie mam: czy didki mają takie znaczniki?
mój ma. ale ja znam tylko tego jednego didka, więc nie wiem jak te starsze.
Ja mam inny patent na "środek". Zawsze przy składaniu chusty pilnuję, żeby składać równo. W ten sposób zawsze środek jest w zagięciu i nie sposób go przeoczyć.
Zaznaczniki dla mnie niezbedne!!! Niestety sama :oops: musze sobie radzić z moimi próbami noszenia dzidzi w chuście dlatego też, kolorki w hoppie znacznie ulatwiaja i SKRACAJA czas potrzebny na zamotanie. Pewnie gdyby tego nie było to jakoś by było ale ...po co utrudniać sobie zycie.
Do tego dochodzą jeszcze dylematy czy aby napewno żle nie wiąże, czy nie zrobie niedwracalnych szkód. Samej mi tu żle!!! :cry:
Teraz męcze się nad kólkowa (od Opomamy), jakoś nie czuje jej.
Cytat:
Zamieszczone przez agrescik
Agreścik - dobrze, że chociaż internet jest :) Mam nadzieję, że wypatrzona przeze mnie chusta na bazarku ma znaczniki. Jeśli nie będzie miała- to mam dylemat: nowa ze znacznikami ale do złamania czy mięciutka z bazarku.
Dziewczyny dzięki za odpowiedzi - bez forum byłoby cięzko!
Agreścik - prywata: urzekło mnie Twoje zdjęcie z Maluszkiem! Jest przepiękne!