Mama mieszkająca w Gorcach wita :)

Witam! Zarejestrowałam sie na tym forum kilka miesięcy wcześniej ale jakoś ciągle brakuje mi czasu na zgłębienie tego forum i dostanie się na bazarek ;) Mam syna 5-cio letniego i córkę 5-cio miesięczną. Syna nosiłam tylko kilka razy. Córkę noszę codziennie. Pomogła mi grupa na fb. Córka okazała się być dzieckiem o wiekszych potrzebach niż syn dlatego zaczęłam zgłębiać temat rodzicielstwa bliskości. Mam chustę elastyczną i lnianą, używam obu. Chciałabym kupić jakąś tkaną, nie stać mnie na nową. W noszeniu w chuście jestem osamotniona. Mieszkam na wsi - w Ochotnicy Dolnej. Właściwie używam tylko wiązania "kieszonka", uczę sie "plecaka prostego". Pozdrawiam! Życzę sobie więcej czasu na toforum!:)

Witaj :)
Gorce uwielbiam! Rok temu z synkiem na plecach spędziliśmy na szczytach trzy piękne dni. Innym razem za czasów studenckich nocowałam w pięknym iglo na polanie pod Turbaczem.
Nowa chusta Ci nie potrzebna, używana bardziej Ci się przyda :)

Witaj
Z Ochotnicy rzut beretem do N Targu, a tam i w okolicy parę noszących mam jest ;-)

wysłane z taptalka

Marzy mi się spotkać inną mamę noszącą dzidzia w chuście ale żadko się ruszam z Ochotnicy teraz... Ja też kocham Gorce, dlatego tu mieszkam mimo trudności...

Haanciu witaj!
W 2 połowie września spędzaliśmy część urlopu w Ochotnicy Górnej ;) nosiliśmy się w tuli :) Piękne są Gorce, ech...