Zamieszczone przez
marynarka
Od początku, kiedy zaczęła być ruchliwa, wprowadziłam zasadę, że zmieniamy pieluchę na plecach (zawsze dostaje coś ciekawego). Tłumaczyłam, że jest mi niewygodnie, mówiłam do niej co robię itp. Były chwile zwątpienia i czasami miałam dość, bo np. krzyczała i się wierciła. Ale już się przyzwyczaiła i wie, że po prostu musi leżeć. Jest to dla mnie wygodne, bo idzie szybko, a i ona wie, że jak się kręci to dłużej mi schodzi. No ale to już kumata dziewczyna się zrobiła :)