Hopek kieszonka do oceny:-)

Mam Hopka kupionego w 2011roku na allegro jako używany. Dużo starszego syna nie nosiłam ale nie miałam tego problemu co teraz. Tzn mimo tego, że staram się naprawdę solidnie dociągać ponoszę chwilę młodego i czuję luzy. Nie miałam możliwości testować innych chust, ale mam wrażenie że ten mój hopek jest dość grubą chustą. Czy może to mieć aż taki wpływ na opadanie małego w chuście? Wcześniej (3 lata temu) jakoś tego nie zauważyłam.

http://tapatalk.imageshack.com/v2/14...38e59b579a.jpg

http://tapatalk.imageshack.com/v2/14...8deaf53f22.jpg

A próbujesz podociągać chustę jeszcze po tym opadnięciu ? :)

Eh, nie jestem znawcą ale mogę coś podpowiedzieć. Troszkę za nisko jest dzidzia, jeszcze dociągnij górę a jak już będziesz miała dociągnięte pasy to utrzymaj napięcie na nich i zawiąż. Bo wydaje mi się że mogłabyś te pasy co idą po dwóch stronach dziecka tak mocniej zgarnąć bo w nich widać że nie są napięte i potem może Ci ten brak napięcia schodzić na przód kieszonki. Z taką kieszonką jak teraz, bez rozwiązywania, dociągnij po kolei, najpierw jeden pas, potem drugi, przeprowadź zbierając te luźne materiały aż do węzła i jeszcze raz rozwiąż i zawiąż. Nie wiem czy coś idzie zrozumieć z tego co napisałam...

Idzie zrozumieć. :-)
Poprawiam jak tylko opada, ale za jakiś czas znowu czuję luzy, tak jakby węzeł mocniej się zaciskając oddawał nadmiar materału.
Luzy też zawsze się robią jak zaśnie no ale to akurat rozumiem:-) spróbuję go mocniej dociągać.

a masz różne krawędzie w tym hoppku? Jesli tak, to po zawiązaniu pociągnij / dociągnij przy węźle krawędzie najpierw w jednym, potem w drugim kolorze- mam nadzieję, że da się zrozumieć;) Węzeł powinien się zmniejszyć i nie powinien już luzować.

Tak mam różne krawędzie. Dzięki za radę:-) na pewno przetestuję.

Piszę z telefonu.

To jest hopek a nie fale dunaju nati?

Hopek Dublin bodajże.

Piszę z telefonu.