No właśnie.Proszę o wypowiedzi.
Wersja do druku
No właśnie.Proszę o wypowiedzi.
ale że co? Że na co i po co i dla kogo?
Może trochę rozwiniesz pytanie?
ale welna czy pul CO?
ktore bardziej przewiewne?
naturalne?
z ktorym mniej roboty?
co bardziej lubie?
bo to zalezy do czego, i kogo zapytasz ;)
co waszym zdaniem Wam bardziej pasuje i dlaczego? Nie wiem jakaś ostatnio przepracowana jestem- wszędzie robię skróty myślowe.
Wełnę lubię, bo naturalna i przewiewna, na noc zakładam tylko formowankę + gacie wełniane, ale ortodoksem nie jestem i pul lubię za wzorki :)
mnie by przekonało coś, co ma wzorki i jest łatwe w obsłudze jak PUL, ale przewiewne i naturalne jak wełna...jest coś takiego?:)
tej pieluchy na części jeszcze nie rozebrałam:lol: dlatego mówię, że prawie...:p
wełniane otulacze IV lubiłam jak mój skarbuś był noworodkiem, teraz mam rozmiar L (Imse Vimse) i nie lubię go, bo strasznie nogi rozpycha z formowanką, a chciałam żeby było przewiewnie na lato.
ABCD ale pięknie szyjesz idę się wpisać na listę
Ja wolę pul. Mieliśmy dwa wełniaczki ale jakoś nie mogłam się z nimi dogadać. Poza tym, nie wiem jak Wam dziewczyny, ale mi wełna zaczynała wonieć kiedy wkłady robiły się mokre. Tzn. śmierdziała jak mokra wełna, więc to chyba taki urok wełenki. Fakt, że na lato jest bardziej przewiwna, ale mój młody i tak miał mocno zaczerwiniony tyłek. Może dla tego, że był wtedy bardzo malutki.
Natomiast pul lubię, bo ma bajeczne wzory i zakładanie takiej pieluszki to sama przyjemność.
ja mam jeszcze jedno pytanie co to jest w tym boboliderze polar syntetyczny? to samo jest w bg? dlaczego pupa mojego małego dparza się miloviach?
Każdy polar jest syntetyczny :) Welur syntetyczny jest w BG, w moich boboliderach jest zwykły mikropolar. U mnie welur powodował u małej odparzenia.
Nie każdy polar jest syntetyczny. Polar wełniany nie jest syntetyczny ;) Polar to rodzaj materiału, nie włókna. Tak jak frota czy filc - też mogą być z różnych włókien zrobione.
Ismeril, tak, wełna po zmoczeniu pachnie jak wełna :)
ja przy noworodku i małym niemowlaku miałam dylemat, bo wełna wciąż poplamiona płynną kupą była, a z kolei pul sztuczny. Przy większym dziecku raczej wełna, b.chętnie gacie. Ale pul czasem też, właściwie zależy od okoliczności.