Kółkowa/Mei Tai/Manduca/Nosidło Turystyczne ?
Haj dziewczyny mam problem. Zuza ma już 8 m-cy i ostatnio udaje mi się ją nawet wrzucić na plecy w naszej Nati Kalahari. Tyle że wiązanie idzie mi dość opornie i kombinuję co by tu mniej skomplikowanego wymyśleć. Małż przekonuje do nosidła turystycznego na stelażu. Oglądaliśmy dziś właśnie różne i tak jak na początku Ł. próbował załatwić sprawę jakimś rozwiązaniem niskobudżetowym, tak po obmacaniu różnych doszedł do wniosku że jeśli nosidło na stelażu to tylko Deutera bo tylko ona mają w dość przyzwoicie wyprofilowane siedzisko. Wadą jest cena, i w najbliższym czasie i tak wolnej takiej kasy nie mamy.
No i ja wymyśliłam coby zaminieć Nati na jakąś krótką kółkową na jakieś niedługie poniesienie młodej, plus mei tai na dłuższe wyprawy. A jak to się sprawdzi to zamiast turystycznego zainwestowałabym jednak w tańszą Manducę w której młoda będzie napewno miała wygodnie. Tyle że mam pewne obawy co do pocenia się noszącego i noszonej. Jednak w takim na stelażu między młodą a małżem będzie przestrzeń i nie będą się o siebie pocić a w tych wszystkich miękkich jednak pocenie się chyba jest problemem. Nie mam wielkiego doświadczenia bo do tej pory użytkuję tylko jedną NAti i nie wiem czy da sie rozwiązać to tak żeby nie być zlanym potem i żeby młodej było wygodnie. Poradzicie co ??
Re: Kółkowa/Mei Tai/Manduca/Nosidło Turystyczne ?
Stelażowego nigdy nie używałam, ale:
- wydaje mi się mało wygodne, ciężkie, nieporęczne i niepakowne ;-)
- widziałam raz dziecko które w nim zasnęło - może było źle zapięte ale wyglądało raczej kiepsko :shock:
więc byłabym za wyborem czegoś innego
Myślę, że MT to super pomysł, na dłuższe wycieczki jakieś nosidło ergonomiczne też się sprawdzi.
Choć i MT wystarczy - tylko trzeba dobrze dociągnąć i już :-)
kółkowych nie lubię, więc tu się nie wypowiem.
Re: Kółkowa/Mei Tai/Manduca/Nosidło Turystyczne ?
kółkowa na krótkie wypady jest genialna :thumbs up:
uzywamy tak do ok pół h . spacerów, bo mały 11 kg waży już
a turystyczne faktycznie mało kompaktowe :wink:
nie nosiłam w takim, ale jakos MT i ergonomiczne bezpieczniejsze mi się wydają
problem z poceniem się chyba będzie zawsze, ale lepiej się spocić ale żeby było bezpiecznie i wygodnie :mrgreen:
Re: Kółkowa/Mei Tai/Manduca/Nosidło Turystyczne ?
Turystyczne nosidło jest dobre moim zdaniem dla starszego dziecka, takiego już chodzącego samodzielnie.
Re: Kółkowa/Mei Tai/Manduca/Nosidło Turystyczne ?
miałam wszystko oprócz mt i zdecydowanie najlepsze są wg mnie nosidła ergonomiczne. W nosidle turystycznym jest ciężko samo nosidło waży ok 2 kg do tego waga dziecka. Poza tym w nosidle turystycznym dziecko ma luzy i nie jest przytulone tak jak w ergo więc ciężar dodatkowo się czuje w ergonomicznym ciężaru zdecydowanie ubywa znacznie. Za kółkowymi nie przepadam.
Re: Kółkowa/Mei Tai/Manduca/Nosidło Turystyczne ?
Ja już pisałam kiedyś że jadąc w góry pożyczyliśmy nosidło turystyczne. Dobre, firmowe i jak dla mnie masakra. Skończyło się na przymiarkach w pokoju bo samo nosidło jest tak ciężkie że zrezygnowaliśmy. I też widziałam kiedyś dziecko śpiące w takim nosidle, było trochę powykrzywiane.
Ale nie piszesz lub nie doczytałam czy potrzebujesz tego na co dzień czy na wyjazd? Bo jak jeszcze mogę sobie wyobrazić kogoś biegającego z takim nosidłem po szlakach to na co dzień po mieście już nie jestem w stanie.
Najlepiej jeśli będziesz mogła spotkać się z innymi mamami i poprzymierzać wszystko to o czym piszesz.
Re: Kółkowa/Mei Tai/Manduca/Nosidło Turystyczne ?
A po górach w tym nosidle turystycznym nie nosilam, ale moja ciocia a i owszem.
I mówi że bez sensu bo dziecko kilka razy tylko w nim na chwilke bylo
Myślę że jak wrzucasz na plecy, to musisz po prostu dopracować to wiązanie, dobrze dociągać i dacie radę :)
Re: Kółkowa/Mei Tai/Manduca/Nosidło Turystyczne ?
Dzięki za porady :)
No więc nosidło\chustę potrzebuję póki co na jednodniowe wycieczki w nieduże góry. Zwykle raz w tygodniu wyjeżdżamy w Izery, Karkonosze albo gdzieś w okolicach Wrocławia. Na co dzień na pewno nie będę tego używała. Właśnie wymyśliłam ze chyba w końcu dotrę na spotkanie KK i sobie poprzymierzam/pooglądam co nasze chustomamy mają. Na naszą chustę NAti nie moge narzekać bo coraz lepiej mi te wiązania idą ale jednak jest ona długa i trochę muszęsię namęczyć zanim opanuję te zwoje materiału. Zuza natomiast jest już całkeim duża, ładnie siedzi, wstaje, kuca więc myślę że można ją włożyć do czegoś prostszego.
Mam też obawy co do zakupu nawet megadrogiego nosidła bo aktualnie jak tylko wkładam młodą do jakiegoś zeby ją przymierzyć to mała wyje i .... nie wiem. Zakupię żeby okazało sie ze ona go nie akceptuje ? NA szczęście nie mam od razu na to kasy więc spróbuję pokombinować tańszymi sposobami a na pewno zdrowszymi i wygodniejszymi dla dziecka. Problem jest też ten że Zuza już swoje waży a Ł. raczej zachustować się nie da .... ech te chłopy i ze względu na niego i jego potliwość wolałabym jednak coś ze stelarzem.
Jeszcze się zastanawiam czy sprzedać NAti i kupić w to miejsce MT i kółkową ?? Czy może dać do uszycia z mojej Nati ? Powinno wystarczyć chyba materiału .... Z drugiej strony chętnie bym kolorystykę zmieniła bo nasza się już znudziła :D
Re: Kółkowa/Mei Tai/Manduca/Nosidło Turystyczne ?
To może wymień swoją Nati na jakąś inną i uszyj sobie chustoMT :)
Re: Kółkowa/Mei Tai/Manduca/Nosidło Turystyczne ?
Cytat:
Zamieszczone przez ewik
Dzięki za porady :)
Właśnie wymyśliłam ze chyba w końcu dotrę na spotkanie KK i sobie poprzymierzam/pooglądam co nasze chustomamy mają.
Bardzo dobry pomysł :thumbs up: